Trio z Australii zaskakują nas kolaboracją z gwiazdami pop i reggaeton. To skutek rosnącej popularności PNAU. Ich nowy utwór “Stars” lekka mikstura różnych gatunków, dodajmy tanecznych. Jeśli lubicie ich brzmienie – nie zawiedziecie się.
PNAU tym razem zaprosili do współpracy wokalistkę i autorkę tekstów przebojów pop dance – Bebe Rexha i portorykańskiego gwiazdora reggaeton Ozunę. Stars to taka wypadkowa różnych orientacji muzycznych tych artystów.
Nick Littlemore, Peter Mayes i Sam Littlemore czyli PNAU trzymają się ciągle swojego brzmienia będącego mieszanką synth pop, nu disco i deep house. To oni w “Stars” odpowiadają w całości za aranż, zaś zaproszeni Bebe Rexha i Ozuna pojawiają się na wokalach. Nie ma ani nuty reggaeton! I bardzo dobrze, bo tych południowo-amerykańskich rytmów mamy aż nadto.
Zresztą PNAU to uniwersalni producenci co udowodnili wcześniej w ?Cold Heart? , ?You Know What I Need? czy ?The Hard Way?. Ten ostatni ciągle jest popularny, zwłaszcza na falach eteru.
Jak mówi Nick Littlemore:
- ?Muzyka ma największą moc uzdrawiania i wydobywania energii, która jest zamknięta w każdym z was. ?Stars? skupia się na znalezieniu tego wewnętrznego światła. Pozwól mu świecić, aby mógł je zobaczyć cały świat! Ta piosenka jest zwieńczeniem współpracy magicznych istot. W najśmielszych snach nie wyobrażaliśmy sobie pracy z Bebe Rexhą i Ozuną?.
I tu polska ciekawostka
Premierze towarzyszy teledysk w reżyserii polskiego duetu kreatywnego MELT, który stworzył eklektyczną i nieco surrealistyczną kosmiczną przestrzeń przy pomocy sztucznej
PNAU współpracowali już z tymi Poakami przy teledysku do ?You Know What I Need? z Troyem Sivanem. Kuba Matyka komentuje:
- ?Reżyserowanie teledysku ?Stars? było niesamowitą przygodą. Wyobraziliśmy sobie Bebe jako niezwykłą bohaterkę science-fiction w stylu retro, wyruszającą w międzygalaktyczną podróż, którą przerwała dziwna kosmiczna anomalia. Osiągnięcie tej wizji wymagało nowych metod kierowania i kontrolowania sztucznej inteligencji. Każdy, kto miał do czynienia z generowaniem obrazów AI, wie, jak trudno jest sprawić, by spełniała dokładnie twoje oczekiwania. Jeszcze trudniej jest uzyskać spójne wyniki w serii obrazów. A teraz wyobraźcie sobie, że próbujecie osiągnąć to we wszystkich 4200 klatkach, zachowując jednocześnie spójną narrację wizualną?.
Do tej pory najlepiej przyjętymi na naszych parkietach były słynny “Cold Heart”, “Changes” (z Faul & Wad) i “The hard way”, z Khalid’em. Czy “Stars” dołączy do nich? Ma duże szanse. ⭐⭐⭐⭐⭐
Zobaczcie jak PNAU pracują w studio