Wokalistka Sophie and the Giants i niejaki MEARSY nagrali bardzo fajny utwór, który możecie od razu polubić.
Sophie and the Giants – to znamy, ale tym razem wokalistka mega hitu Purple Disco Machine zaprosiła do współpracy… sportowca – MEARSY, który okazuje się być także bardzo dobrym producentem muzycznym. Oto “DNA”.
“DNA” brzmi całkiem świeżo na tle pojawiających się obecnie tanecznych premier. Świeżo, ale jednocześnie słychać w nim echa elektronicznych brzmień sprzed lat. Kawałek house’owy , ale też nawiązujący do synthi popu.
Zgrabnie płynąca sekcja rytmiczna powinna ułatwić odbiorcy jego polubienie. I ten fajny wokal Sophie Scott czyli wokalistki formacji Sophie and the Giants, który utkwił nam w pamięci z powodu “Hypnotized”. Dziś liczy już prawie pół miliarda streamów!
Sophie wyjaśnia:
- Każdy ma taką muzykę, która sprawia, że czujesz się całością; która rezonuje z tobą tak bardzo, że wszystko nabiera sensu. Tak jakby twój umysł i ciało były jednością z dźwiękiem. Ta piosenka reprezentuje uczucia, jakie wywołuje w nas muzyka. Napisałam ?DNA?, gdy naprawdę pokochałam muzykę, którą tworzę. Uważam ją za początek nowej ery i wstęp do tego, co wkrótce nadejdzie.
Nowy utwór wyznacza ewolucję Sophie and the Giants od zespołu do solowego projektu. Współpraca z niezwykle pomysłowym MEARSY pomogła jej wylądować w samym sercu parkietu.
O nim
W 2016 roku Christopher Mears zdobył złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Reprezentant Wielkiej Brytanii czuje się jak ryba w wodzie jednak nie tylko w basenie, ale i w studiu jako producent. Współpracował już z takimi gwiazdami jak Felix Jaehn, Meduza, Vintage Culture, Tiësto, Alok czy Steve Aoki.
A Sophie, ale ona fajnie wygląda i śpiewa… ⭐⭐⭐ Tylko zobaczcie, bo to przyszła mega gwiazda muzyki pop.
Wyświetl ten post na Instagramie