Polacy wydają coraz częściej zagranicą i coraz częściej dociera to do nas. Dziś dwa takie przykłady w naszym przeglądzie tygodnia premier House. Neevald & Działach, M.J.E. & Michael Chodo, MANIBA, Volkoder & Dubdogz i HILA.
Na poczatek fajna polska sztuka. To Neevald i Działach we wspólnym kawałku. Fajne , z klimatem, posłuchajcie!
Dzialach rozkręca się z utworu na utwór, a tym razem podkręca go jeszcze Neevald. “What’s goinng on” (Which Bottle?) to fajna dawka funky house. Uniwersalnie, bo ani mainstreemowo, ani undergroundowo….
Popularność wśród naszych DJ’ów poprzedniego kawałka “Funky Time” (D’Vision , Dzialach, Alex Inc), pokazuje, że taki kierunek jaki obrał Dzialach jest jak najbardziej trafiony.
I jeszcze jedna sztuka z rosyjskiego labela Which Bottle. M.J.E. to producent ze Szwecji Jimmy Eriksson, a Michael Chodo to po prostu nasz rodak z Siedlec. Nazywa się Michal Chodowiec.
“Get use to it” to dawka bujającego House. Dużo kolorytu wprowadza tu rap, który dobrze się komponuje z basem padami.
https://soundcloud.com/frcst/maniba-give-it-to-me
Maniba to producent z Holandii, który wydaje swój drugi utwór “Give it to me” (FRCTS). Zwraca nasza uwagę jakością wokalu oraz samej produkcji. Trochę tu nawiązania do klasyki.
Oto kolejna produkcja z Brazylii, bo z tego kraju pochodzą obaj czyli świetnie znani Dubdogz i rozkręcający swoja karierę Volkoder. Tu ciekawostka, bo właśnie on ostatnio współpracował z naszym Tribbs’em w utworze “Whisky” (Volkoder & Tribbs feat. Reja Jay).
“You get” (Spinnin Records / Musical Freedom) to kawałek pełen zaskakujących brzmień. To taka zabawa dźwiękami. Świetnie to wypada, posłuchajcie koniecznie!
Coś innego niż typowy klubowy sznyt. “El Vuelo” (Aktone Records) – zdaje się, że to coś etnicznego, ale tak brzmi klubowa muzyka z Meksyku, który kojarzy nam się z wesołymi “Ay ay ay… cielito lindo…”. Wokalistka naprawdę nazywa się HILA Gramaglia.