'tantalizing' by tiesto and Soaky Siren

W dalszym ciągu obserwujemy spory wysyp produkcji w klimacie Afro house, dlatego można już określić ten gatunek jako nowy trend sezonu. Dlatego znów przeglądamy takie premiery i polecamy te najciekawsze.

 

 

W dawno temu muzyce klubowej przełomem było “Yeke Yeke“. Od tego czasu dostrzeżono urok afrykańskich brzmień, a właściwie ich kolażu z muzyką house. Ale brzmienie Afro house ad 2024 ma domieszkę chillout’owych brzmień, co powoduje, że takie utwory mają szansę zdobyć szerokie grono słuchaczy. Oto kilka świeżych wydawniczo przykładów, które pokazują, że nawet top producenci zainteresowali się tematem, czego przykłądem kawałek “Tantalizing”.

 

Przebój “Calinda” (2003) z repertuary projektu “Ritmo Dynamic” – Laurenta Wolfa, idealnie pasuje pod afrykańską nutę. W sierpniu tego roku pojawił się oficjalny remiks (samego Wolfa), a dziś cover znanego niemieckiego producenta Seana Finn’a, zremiksowany przez specjalistę od brzmień Afro house – DJ Soulstar‘a.

 

Bardzo przebojowo brzmi “Angels” brytyjskiego producenta, który nazywa się Tommy Farrow. Tu znajdziemy mieszankę wielu styli, także tego, o którym dziś piszemy. Na wokalu pięcioosobowa grupa z Londynu pn. House Gospel Choir.

 

Anthony Keyrouz to utalentowany producent z … Libanu. Pisaliśmy już o nim. Swoją nową produkcję “Spectrum (say my name)” stworzył we współpracy z niemieckim producentem Felix’em Schorn’em.

 

“I found you” – kawałek duetu Switch Disco oparty na samplu klasyka Felixa “Don’t you want me” także doczekał się wersji dostosowanej to bieżących trendów. Tu jest już nieco klubowo.

Na koniec zostawiliśmy sobie tego najbardziej znanego.

Tiesto , jak zwykle’ trzyma rękę na przysłowiowym pulsie i przygotował bardzo pogodny utwór “Tantalizing”. Wspomaga go wokalnie niejaka Soaky Siren. Dziewczyna wprawdzie nie pochodzi z Afryki, bo z Bahamów, ale tam … prawie “Afryka”.

Remiksy w brzmieniu Afro house zrobili także tacy gwiazdorzy muzyki pop jak Alvaro Soler czy Kygo. A kilka dni temu pisaliśmy także o “I Adore You“, który idealnie wpisuje się w ten trend.

Powiecie, że takie brzmienia to na lato? A ja polecam taka pogodna muzykę, także do posłuchania, na jesienne szarugi. ☀