Prowadzicie lokal, klub lub event, którego jesteście organizatorem? Przeczytajcie to. Może się przydać gdy traficie na mieszkańców, którzy nie lubią takiej albo innej muzyki. Menadżerka klubu w Warszawie ukarana za zakłócanie ciszy – ale dlaczego ?
Jak poinformowała TVN Warszawa Komenda Policji Warszawa Śródmieście złożyła do sądu wniosek o areszt dla menadżerki jednego z klubów w centrum Warszawy za jak zdefiniowano – “notoryczne zakłócanie spokoju”. Wyrok zapadł – kobieta musi odpracować karę. To może być bezprecedensowa decyzja sądu.
Wyrok zapadł w ostatni piątek w sądzie rejonowym dla m.st. Watszawa. Dotyczy lokalu w okolicy ronda ONZ. A cała sprawa miała początek prawie trzy lata temu ? w lipcu 2015 roku.
“Od tego czasu do października 2017 roku policjanci ze śródmiejskiego wydziału prewencji skierowali do sądu aż 17 wniosków o ukaranie na menadżerów jednego z klubów muzycznych w centrum miasta odpowiedzialnych za nagłośnienie w lokalu” – podaje Robert Szumiata – policjant z owej komendy.
Wnioski dotyczyły zakłócania ciszy nocnej poprzez odtwarzanie głośnej muzyki, jak to w klubie. Podobno przeszkadzało to wielu osobom mieszkającym w sąsiedztwie. Wymierzane kary grzywny nie przynosiły oczekiwanego rezultatu (pewnie były za mały?). Policja złożyla do sądu wniosek o areszt dla menadżerki klubu.
“Podczas rozprawy sąd uznał menadżerkę klubu za winną popełnienia zarzucanego jej czynu stanowiącego wykroczenie z artykułu 51. paragraf 1 kodeksu wykroczeń i wymierzył obwinionej karę jednego miesiąca ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin”? wyjaśnia Robert Szumiata.
TYtuł brzmi: Menadżerka klubu w Warszawie ukarana, ale pamietajmy, że wyrok nie jest jednak prawomocny. Nie wiemy czy będzie odwołanie, ale będziemy się przyglądać tej sprawie, bo moze być istotna dla wielu z Was. Tak naprawdę nie wiemy jaka była skala hałasu, nie podano bowiem szczegółów. Natomiast ciekawą i istotną sprawą jest to, że w takich sytuacjach odpowiada menadżer klubu, a nie np. DJ czy z tego co widzimy nawet nie własciciel klubu.