Ten producent z sąsiedniej Litwy przyzwyczaił nas do tanecznych, choć melancholijnych kawałków. Tym razem Jovani robi muzykę – jak na DJ’a przystało – z mocniejszym beatem. Oto “Save me from myself”, w którym wspomagają go Notsobad i Amanda Collis.
Jovani należy do grona artystów z Litwy, którym udało się zaistnieć poza swoim lokalnym rynkiem muzycznym. Do tej pory najlepiej przyjętym Jego utworem jest ten pierwszy “Keep it myself“. Było to jednak 2 2018 roku. Oto najnowszy “Save me from myself”.
Jak widać “Save me from myself” nie jest w jakiś sposób radykalny w swojej dramaturgii. Jovani zachował ciepły klimat, ale najwyraźniej uznał (w końcu jest DJ’em), że pora “dołożyć” do stopy. Chwała mu za to, że nie kopiuje szablonu Slap House, choć zbliża się do niego dość blisko.
Zachowuje swój znak rozpoznawczy czyli wspomniany melancholijny klimat, głównie w tekście. Piosenka opowiada o jednostronnym związku i nieodwzajemnionym uczuciu, które staje się niebezpieczną obsesją. Wydaje się jednak, że brak tu jakiegoś porywającego elementu, jak jakaś oryginalnie “wykręcona” main lead. Całość ma jednak ważną zaletą – fajnie się tego słucha, np. w aucie i tupie nóżką … poza nim.
O wykonawcach
Jovani mówi o utworze:
– Tym razem nagrałem coś bardziej house’owego – wyjaśnia Jovani. – To mój ulubiony styl, najbardziej lubię grać taką muzykę i najbardziej lubię jej słuchać. Jestem zaszczycony, że udało mi współpracować z uznaną międzynarodową ekipą songwriterską oraz niesamowitą Amandą Collis. “Save Me From Myself” to uniwersalna piosenka – można jej słuchać w aucie, w domu, ale i przetańczyć przy niej całą noc.
*
Za produkcję “Save Me From Myself” odpowiada tajemniczy Notsobad. W utworze gościnnie pojawia się holenderska pop-dance’owa artystka, Amanda Collis. Wokalistka i autorka piosenek wcześniej współpracowała z takimi twórcami, jak Fedde le Grand, Blasterjaxx czy Madison Mars.
Mówi:
– Ten utwór to krzyk miłości do kogoś, na którego punkcie szalejesz, dla kogo zrobiłabyś wszystko… Boisz się, że zrobisz coś głupiego, co zrujnuje to, co masz, jeśli poprosisz tę osobę, by uratowała Cię przed sobą samą.
Poprzedni singiel Jovaniego tj. “Be Right Back” był bardzo melancholijny i pasował bardziej do radia niż na parkiety. Stał się wakacyjnym przebojem na Litwie. Tuż po premierze piosenka dotarła na 1. miejsce Lithuanian Trending Now na YouTube i utrzymywał się na najwyższej pozycji przez 3 tygodnie z rzędu. Klip z tekstem przekroczył już ponad 2 miliony odsłon na YouTube. “Be Right Back” również znakomicie sobie poradziło w rozgłośniach radiowych. Czy ten eksperyment w postaci wzmocnienia tanecznych elementów się powiedzie? Zobaczymy niebawem.