“Self control” to tytuł zdecydowanie kojarzony z dekada lat 80-tych. Mamy teraz okazję wspomnieć ten ciągle grany tytuł, bo polski producent BBX i Kari B zrobili odświeżenie tego utworu.
Do dziś grają go radia, grają TV i grają go też DJ’e. Ot, “Self control” to taki bezdyskusyjny evergreen. Zaczynamy od jego nowej wersji.
“Self control” robi bardzo dobre wrażenie już po pierwszym odsłuchaniu. Zachowuje specyficzny klimat oryginału, przyzwoity wokal i ma sporo tanecznej energii. Wielką robotę robi tu bardzo dobrze brzmiąca i poprowadzona linia basu. Ta zazwyczaj główna bolączka polskich produkcji, tu brzmi nienagannie.
Kari B to polska wokalistka, o której słyszymy pierwszy raz, ale zapewne nie ostatni, bo jej angielski brzmi bardzo przyzwoicie.
O BBX
Takie kawałki jak “Rock Me Out” czy “Making Luv” swego czasu były bardzo popularne na BBX współtworzył zespół PeWeX lansując w Polsce m.in. takie hity jak “Dziunia”, “Mam Yorka”. Później wraz z Jackiem Stachurskim stworzył przeboje “Kieliszki” i “Essa”. Za swoje produkcje zgarnął złote i platynowe płyty. Potem zniknął by teraz wrócić właśnie z “Self control”.
O oryginale
Nagrał go Raffaele ?Raf? Riefoli w 1983 roku, a wydał w 1984 roku.
Napisali ją Giancarlo Bigazzi , Steve Piccolo i Raf. Piosenka została zaśpiewana w tym samym roku przez amerykańską piosenkarkę Laurę Branigan . Zrobiła się duża rywalizacja.
Obie zresztą były popularne w całej Europie przez większość lata 1984 roku i były top hitami w Niemczech i Szwajcarii. Wersja Rafa była nr. 1 we Włoszech, skąd pochodzi. Natomiast za Oceanem wersja Laury Branigan osiągnęła szczyt pod nr. 4 na liście US Billboard Hot 100.
Z naszej perspektywy ciekawsza muzycznie (tanecznie) wydaje się wersja Raf’a utrzymana bliżej Italo Disco.
Piosenka stała się jedną z najważniejszych piosenek lat 80-tych, a każdego roku nagrywano wiele przeróbek. Godne uwagi cover zrobił Ricky Martin ?Que día es hoy? z 1993 roku. Popularna była też swego czasu wersja grupy Infernal.
