Ten polski producent ostatnio bardziej “dłubał” w remiksach niż wydawał własne produkcje. Czy Brave – specjalista od coverów i remiksów – znów nam coś odświeżył? Okazuje się, ze nie. Oto “What You do” , który czekał w wydaniem chyba ta tą porę roku.
“I Just Called To Say I Love You” i “Flames of Love”, to już “zapisana” historia w postaci tzw. evergreenu. I nie chodzi o oryginały, bo te są popularne od dekady ’80, ale o wersje Brave. Ciągle grają je nasze stacje radiowe, usłyszycie je prawie na każdym weselu. Ale czas biegnie do przodu i dziś ten producent serwuje nam coś z innej półki. To “What You do”.
“What You do” to piosenka o bardzo lirycznym klimacie i chyba nastawiona na radiowego słuchacza, choć nie tylko, bo taneczny beat jest tu wyraźnie zarysowany. Zresztą – jako DJ – Brave pomyślał o Didżejach – przygotowując tzw. extended mix, z lekko podbitą stopą.
Ładna melodia, ale ogromne wrażenie robi wokal (nieznany wokalista), naprawdę znakomicie zaśpiewany. Pewnie dostrzegą to tylko fachowcy, ale warto docenić właśnie jakość całego utwór i jego światową jakość producencką. Świetnie połączono gitarę akustyczną ze współczesną elektroniką, co należy do rzadkości, zwłaszcza na naszym rynku. Tutaj mistrzem jest Lost Frequencies i wydaje się, że Brave poszedł właśnie w tym kierunku.
Być może na potrzeby Tik Toka powinien był zrobić coś pod 140 BPM, ale – jak mówi:
“nie daję się wciągnąć w Tiktokową modę”, która za chwilę przeminie, bo muzycznie niewiele oferuje… a znacznie trudniej jest nagrać utwór pop. Proponowano mi nawet przeróbkę “I Just Called To Say I Love You”, oczywiście w szybkim tiktokowym tempie, ale odmówiłem” .
