Oto cztery jakże znane kompozycje. Najstarsza z lat 70-tych, najnowsza już z dekady 2000. W dwóch przypadkach są to covery, a dwóch innych – remiksy. Jaka metoda odświeżania “staroci” jest lepsza? Mamy teraz dobrą okazje, aby to ocenić. Obpowiedź jednak wydaje się prosta. Kluczem jest pomysł. Można zrobić znakomity cover , a słaby remiks lub odwrotnie. Samuel Barber x Tiesto vs Lucas & Steve, Chic vs Oliver Heldens, Tomcraft vs Scotty Boy, Basement Jaxx vs Tom Staar & Kryder. Które lepsze?
Jeden z mega hitów muzyki disco powraca z oryginalnym wokalem grupy Chic. Został wydany w 1978 roku. Czyli mamy do czynienia z remiksem. “Le Freak” był trzecim singlem zespołu i pierwszy utwór numer 1 na liście “Billboard Hot 100” oraz “R & B”. Singiel osiągnął sprzedaż w wysokości 7 milionów.
Oliver Heldens zrobił remiks w oparciu o kilka charakterystycznych elementów oryginału, jak gitara i stringi. No i oczywiście oryginalny wokal. Ponieważ utwór firmowany jest przez Chic należy przypuszczać, że podane tu elementy oryginału są faktycznie oryginalne. Heldens dodał sporo elementów basowych, bo przecież z tych basów jest najbardziej lubiany. Polecamy!
Przypomnijmy, że grupa Chic powróciła w tym roku z premierowym albumem, który recenzowaliśmy.
Autorem “Adagio for Strings” jest Samuel Barber, ale został on napisany na orkiestrę smyczkową. Utwór został w ankiecie BBC wybrany najsmutniejszym utworem w historii muzyki. Kompozycja miała wiele opracowań, ale w muzyce tanecznej najpopularnisza byłą wersja Tiesto, powstała w 2008 roku. Teraz mamy wersję future House duetu producenckiego Lucas & Steve. Nowa wersja nie zwala z nóg, ale temat jest bardzo znany i warto indywidualnie ocenić czy się przyda.
Niemiec – DJ Tomcraft stworzył swój jedyny wielki hit w 2003 roku. Teraz producent Scotty Boy i wokalistka Lizzie Curious nagrali nową – energetyczną wersję “Loneliness”, która naszym zdaniem mozę się spodobać w dzisiejszych czasach.
Utwór “Bingo Bango” powstał w 1999 roku i był jednym z największych hitów brytyjskiego duetu Basement Jaxx, a na pewno najbardziej balangowym czy jak kto woli wesołym. Nowy remix Tom Staar & Kryder to przede wszystkim wzbogacenie oryginału o nowoczesną elektronikę klubową, głównie bas, bo bez tego w oryginale słychać ubytek lat. Producenci zostawili jednak ten zabawowy klimat i chwała im za to, bo brzmi to fajnie.