Dziś decydują się losy ustawy, która nas bardzo interesuje. Tarcza antykryzysowa przewiduje bowiem pomoc prowadzącym działalność gospodarczą w naszej branży czyli jako DJ i ma być podciągana pod kulturę. Ma to swoje znaczenie, bo może z tego wynikać większe wsparcie finansowe dla Was. Dziś więc tylko krótko o tym jednym wątku, który – jak wiemy – dotyczy wiele osób na naszym podwórku.
Osób prowadzących firmy jednoosobowo jest całkiem sporo (samozatrudnieni), jest też całkiem dużo osób pracujących na tzw. umowach śmieciowych. Można powiedzieć, że te oba obszary dominują na naszym podwórku. Dlatego będziemy im się głównie przyglądać i analizować.
Należy się jednak spodziewać korekt interesujących nas przepisów, zwłaszcza, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chce wspomóc wszystkie osoby związane z kulturą. Na razie jedynym konkretem, który wejdzie w życie 1 kwietnia 2020 jest świadczenie postojowe. Piszemy to w chwili gdy sejm debatuje nad poprawkami senatu, ale mówi się, że niewiele się zmieni w porównaniu do znanego projektu, o którym też pisaliśmy.
A więc chodzi o wypłatę przez ZUS tzw. świadczenia postojowego w związku z przestojem spowodowanym epidemią koronawirusa. Świadczenie co do zasady wynosi 2080 zł (80% minimalnego wynagrodzenia w Polsce) i jest nieoskładkowane oraz nieopodatkowane. W przypadku zleceniobiorców, których przychód z umów cywilnoprawnych nie przekracza 1300 zł miesięcznie (50% minimalnego wynagrodzenia), świadczenie postojowe wynosi sumę wynagrodzeń z tytułu umów cywilnoprawnych. Kwota limitu 1300 PLN jest tak śmiesznie mała, że pewnie będzie dotyczyć mniej niż 10% osób w naszej branży. Tu ciekawostka, bo niektóre portale gospodarcze podają, że przy umowach może być limit przychodu z miesiąca 15 681 PLN!! My bazujemy na informacji ze stron rządowych, bo te są wiarygodne.
Z kolei samozatrudnieni rozliczający się w formie karty podatkowej otrzymają świadczenie postojowe w wysokości 1300 zł. Warunkiem uzyskania świadczenia jest to, aby przychód w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku nie przekraczał 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia czyli 7800 PLN. Tu już trochę lepiej.
Warunkiem jest, aby rozpoczęcie działalności lub zawarcie umowy było przed 1 lutego br. . Natomiast w przypadku samozatrudnionych normalnie się rozliczających (nie z karty) przychód w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku musi spaść o co najmniej 15% w stosunku do miesiąca poprzedniego i nie może przekraczać 15 681 PLN. Nie trzeba zawieszać działalności, ale świadczenie przysługuje także samozatrudnionym, którzy zawiesili ją po 31 stycznia br.
Czekamy z niecierpliwością na drugą sprawę, bo Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego niezwłocznie po ogłoszeniu ograniczeń w działalności instytucji kultury w związku z zagrożeniem epidemicznym przystąpiło do pracy nad rozwiązaniami rekompensującymi straty związane z zawieszeniem działalności w sektorze kultury.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński bierze udział w pracach Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, przedstawiciele MKIDN uczestniczą też w pracach koordynowanych przez Ministerstwo Rozwoju oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmierzających do ograniczenia strat polskich przedsiębiorców i polskiej gospodarki. Miejmy nadzieję, że ten minister rzeczywiście da coś więcej niż to podane wyżej, bo są to kwoty dość śmieszne.
Zatem, nie panikuj, bo nic to nie zmieni, lepiej w spokoju przyglądać się rozwojowi sytuacji, którą dla Was śledzimy.