Acta 2 > Zamieszanie medialne? Komu na tym zależy?

Acta 2

Unijna dyrektywa o oprawach autorskich, nazywana często “Acta 2”, została kilka dni temu przyjęta przez Parlament Europejski.  Informowaliśmy już wcześniej, że trwały prawdziwe potyczki między dwoma lobby czyli “za” i “przeciw”. W Polsce jedna partia – za, inna – przeciw. Naszym zdaniem powstało zamieszanie, i niezrozumienie dla zwykłego użytkownika internetu, wynikłe z ogólnikowego przedstawiania problemu w mediach, ale nie tylko.

 

 

 

W głosowaniu w Parlamencie Europejskim poparło ją 348 europosłów, 274 było przeciw , zaś 36 osób wstrzymało się od głosu. Przeciwko ustawie protestowała generalnie cała grupa portali udostępniających zdjęcia i co nas najbardziej interesuje – muzykę. Zagadnienie dośc szeroko wyjaśnialiśmy już dawno temu na naszych łamach. W skrócie, to dwie istotne kwestie:

  1. “Podatek od linkowania” – to takie umowne określenie.  Chodzi o to, aby różne wyszukiwarki internetowe miały obowiązek odprowadzania opłat na rzecz wydawców prasy. Dlaczego one? Bo zarabiają na reklamie lub na przykład na hostingu, i udostępmniają treści, do których nie mają praw własności.
  2. Zwiększenie odpowiedzialności pośredników internetowych. Wytwórnie muzyczne i filmowe chcą, aby takie portale jak Facebook czy Youtube były zobowiązane do filtrowania treści przesyłanych przez użytkowników. Obecnie platformy muszą usuwać to, co zostało zgłoszone jako pirackie, ale nie mają obowiązku uprzedniego filtrowania. Pewnie każdy z was spotkał się z taką sytuacją, choćby ba Facebook. Wystarczy wczucić film gdzie w tle leci muzyka.

 

Acta 2Oczywiście lobby zainteresowane brakiem zmiany okrzyknęło cało to prawne działanie Parlamentu Europejskiego jako wprowadzenie “cenzury” czy “dorównywanie Chinom”.

Faktem jednak jest, że  nowe przepisy mogą utrudnić publikowanie autorskich czyli legalnych treści (np. memów). W gruncie rzeczy całe to zamieszanie, a nawet awantura medialna to przysłowiowe “mącenie wody w beczce”.

Dlaczego? Bo kluczowe będą przepisy wykonawcze. A te muszą wyprocedować parlamenty krajowe.

Wystarczy przeczytać stronę Parlamentu Europejskiego gdzie dość czytelnie wyjaśniono, że :

  • Platformy internetowe ponoszą odpowiedzialność za treści zamieszczane przez użytkowników
  • Niektóre zamieszczone materiały, takie jak memy lub GIF-y, zostały wyłączone z zakresu dyrektywy
  • Hiperłącza do artykułów informacyjnych, którym towarzyszą “pojedyncze słowa lub bardzo krótkie fragmenty”, mogą być swobodnie udostępniane
  • Dziennikarze będą otrzymywać część przychodów z tytułu praw autorskich uzyskanych przez ich wydawców
  • Platformy nowopowstałe podlegać będą złagodzonej wersji przepisów

 

Po co więc to całe zamieszanie w mediach, głównie w TV? Naszym zdaniem z dwóch powodów:

  1. Jest to paliwo do walki politycznej między partiami PiS i PO. Pierwsza jest przeciw – druga – za i przeciw ?! Opozycja stała się więc “chłopcem do bicia” w tum temacie. Trwa przecież kampania wyborcza. Politycy partii rządzącej przyznają “między słowami”, że wiadomo, artyści nie powinni być okradani. Czyli są “za”. Mieszają jednak tą kwestię z działalnością linkowania – udostępniania w internecie nazywając to “cenzurą”. Tak im po prostu pasuje politycznie, bo można przyłożyc konkurencji.
  2.   Lobby biznesowe związane z wyżej wymienionym zarabianiem na cudzych treściach (np. reklama) po prostu dużo teraz straci kasy. Jest więc o co walczyć!

 

Acta 2Przyjmujcie zatem z dystansem wszystkie opinie w temacie “Acta 2”. Być może zadajecie sobie pytanie czy będzie miało to wpływ na waszą robotę jako osoby, które odtwarzają publicznie muzykę. Trudno w tej chwili jednoznacznie przewidzieć. Naszym zdaniem radykalnie dostanie ograniczny dostęp do nielegalnych linków dostarczajacych muzykę w internecie.

Spowoduje to wzrost zainteresowania legalnym źródłami zaopatrzenia w nią. Być może więc z rynku wypadną różnego rodzaju “grajki”, którzy niszczą naszą branżę z powodu nieuczciwej konkurancji. Pisaliśmy o tym wielokrotnie, że trudno DJ’owi pracującemu legalnie konkurować z kimś kto pozyskuje muzykę za darmo i nie płaci podatków.

Warto więc z nadzieją patrzeć w przyszłość tego zawodu, bo być może będzie wreszcie lepiej …