Wygląda na to, że Jacek aka Stachursky na poważnie postanowił powrócić do muzyki tanecznej. Kiedyś był prawie jedyny na rynku, teraz – konkurencja jest ogromna. Nadeszły nowe pokolenia, a więc nowe wyzwania nawet dla Niego “starego wyjadacza” tej branży. Oto “Funky rider”. Czy coś Wam przypomina?
Po sukcesie ?Szampana i Truskawek?, Stachursky prezentuje nowy singiel! Tym razem jest to swego rodzaju pastisz disco “Funky rider”. Do roboty Jacek zaprosił (muzycznie) producenta DENN, znanego z udanego remiksu “Angelina“. Przyjęli prosty pomysł na ten utwór: trochę żartu, trochę disco i trochę ze sprawdzonych kawałków.
Całość kojarzy nam się najpierw z “Frankiem Kimono” czyli polskich sztosem z dawnych lat. Słychać w nim motyw wokalny z hitu “Let’s all Chant” lub “Barbra Streisand”, jeśli ktoś woli. Czy to coś złego? Absolutnie nie. Wielu producentów na świecie robi takie czy inne sztuczki. Produkcyjnie całkiem dobra robota.
Informacje o uczestwnikach tej produkcji sporo nam mówią. Backing vocals – Stachursky Keyboards, backing vocals ? Daniel Maczura Programming ? Konrad Leszczynski Programming, music production, mixdown ? Daniel Maczura Arrangement ? Daniel Maczura, Konrad Leszczynski. Spory tu udział wrocławskiego DJ’a i producenta Konrada Leszczyńskiego, który wg naszej pamięci gra właśnie taką muzę funky czy disco.
Zastanawia tylko jaki ma być ten utwór w zamyśle. Kiczowaty? Jeśli tak, to zadanie wykonano przyzwoicie. Tylko czegoś mu brakuje gdy porównamy go z mega popularnym w 2008 roku hitem disco kiczu “W aucie” Sokół feat. Pono.
Sam teledysk to też dobra robota. Z typowym dla siebie przymrużeniem oka, Stachursky prezentuje także wesoły i totalnie zakręcony teledysk. Jest tam też nieco disco kiczu.
Czy taki pomysł muzyczny jest tarfiony na obecne czasy? Odpowiedzcie sobie sami, bo posłuchać tego disco kiczu na pewno warto.
Czy grozi nam moda na taką muzę? Skąd to pytanie? Posłuchajcie Kungs x Throttle “Disco Night”.
Utwór dostępny w serwisach cyfrowych