Dziś pokazujemy, że odświeża się nie tylko stare przeboje. Najstarszy liczy ponad 50 lat, a najnowszy… dwa. To “I can’t feel my face”. Dlaczego tak?
Jeśli nie ma remiksu , czasem tworzy się je w postaci coveru. Tak stało się z pierwszym z prezentowanych niżej odświeżeń. Utwór “I cant feel my face” liczy sobie raptem dwa lata, ale teraz powstał w bardzo dobrze zaaranżowanej wersji house.
“I cant feel my face” [Sirup Music / Enormous] to bardzo lekki i przyjemny vocal house, a więc w sam raz na lato. Dobrze znana u nas wokalistka z Los Angeles Lika Morgan , po wielu bardzo dobrze udanych coverach (np. “Be my lover”), odświeżyła tym razem nowszy przebój, bo z repertuaru The Weeknd, z 2021 roku.
Muzycznie utwór ogarnął producent ze Szwajcarii Christian Hirt aka Me & My Toothbrush.
O “Angels (Love is the answer)” pewnie już bardzo wiele osób nie kojarzy lub nawet nie zna. Przypomnijmy więc, że był to wielki przebój w 2007 roku w wykonaniu rumuńskiej formacji Morandi. Dziś odświeżył go [Generation HRX/Hexagon] , chyba debiutujący producent – Lucas Fernandez.
“Let’s groove” to klasyk muzyki funky z repertuaru grupy Earth, Wind & Fire. Powstał w 1981 roku. Powstał już w tylu odświeżeniach (np. Belt & Wezol), że kolejne wydają się zbędne. Tymczasem ekipa producentów w składzie” : Devinity, SMYLES, Taylor Mosley zrobiła bardzo lajtową i zgrabną wersję house. Z tego składu znamy SMYLES, bo ten tajemniczy projekt stworzył remiks “Solo” dla Blanki oraz różne covery, m.in. “Flowers”. [Soave Records]
Klasyk klasyków czyli “Papa Was A Rollin’ Stone” (1972) z repertuaru grupy The Temptations w wersji 2023 – coverze – autorstwa niemieckich producentów Da Clubbmaster i Stereolink [ZYX].