Jake Tarry & Joe Stone, Dave Winnel, Elenoir, Going Deeper, Just Kiddin >HOUSE PROMO

play House Promo Jake Tarry Elenoir

Muzyka House bywa prosta, ale też i ambitna – ciekawsza w brzmienia. Niżej mamy takie różne przykłady. W minionym tygodniu było całkiem sporo dobrej muzy z tego gatunku. Z konieczności wybieramy tylko pięć tytułów. Oto Dave Winnel, Jake Tarry & Joe Stone, Elenoir, Going Deeper & RITN i Just Kiddin.

 

 

 

 

Jake Tarry to jeszcze mało znana postać na rynku klubowej muzy. Jest producentem i DJ’em. Pochodzi z Amsterdamu. Skoro jednak Joe Stone dał się zaprosić do współpracy … to już jest coś.

Kawałek “Only You” brzmi jak tradycyjna recepta na dobry kawałek House, która już dość dawno przedstawił nam znakomity Joe Stone. Hayley May to wokalistka z Londynu.

 


Elenoir to nieznana nam wokalistka o dość intrygującym głosie. Prawdopodobnie pochodzi z Włoch. “Wrong Party” to dość minimalistyczny kawałek oparty na prostym dość skocznym rytmie. Chwilami przypomina to klasyki 20 Fingers (np. “Short dick man”).  Jest to coś innego od większości oferowanych nam kawałków House, ale właśnie dlatego warto zwrócić na niego uwagę.

 


Australijski producent Dave Winnel ma na koncie wiele produkcji. U nas najlepiej przyjęły się do tej pory “Always feel like” (Dave Winnel & DLMT) i “Real Love” czyli remiks utworu Thomas Gold Feat. Graham Candy. Ten najnowszy utwór “Trusts Issues” to świetna kombinacja disco i house. Całość bardzo skoczna i łatwo wpadająca w ucho.

 


Going Deeper to duet producencki z Rosji. Tworzą go Evgeniy Voronov, Timur Shafiev. Pracowali już ze swoimi ziomalami Swanky Tunes, a nawet remiksowali utwór naszych producentów Jacob A & Neevald. “Nowy singiel “Into You” to mieszanka vocal house i future, ale podane w dość lekkiej formie, dlatego ma szansę od razu się spodobać (lub nie).

 


Brytyjski duet Just Kiddin tworzą Laurie Revell i Lewis Thompson. Ich produkcje docierają do nas przynajmniej od sześciu lat. Ta do tej pory najciekawsza to “My Life” – nagrana jako Just Kiddin x Dirty Radio. “Time alone” to jeszcze jeden przykład, że muzyka House nie musi opierać się na grającym główną rolę melodyczną basie. Ten utwór to współczesne nawiązanie do lat 90-tych. Polecamy koneserom gatunku.

 

Zobacz poprzedni PROMO HOUSE