Od dziś JAPOŃSKIE ZABAWKI są dobre do zabawy na parkiecie

NO, no, no … te ” Japońskie Zabawki” to może być to “coś” w Nowym roku! Oto Doniu i TKM w bardzo lekkim kawałku.

Trudno nazywać “Japońskie Zabawki” utworem hip-hopowym. Kiedyś mówiło się na coś takiego “hop-hopolo”. Ale byłoby to niesprawiedliwie w przypadku nowego utworu Doniu i TKM.

Muzykę oczywiście robił Dominik Doniu Grabowski aka Doniu, a rap – TKM czyli Tomasz Kopeć. Jeden i drugi wykonał swoją robotę bardzo fajnie. W “Japońskie zabawki” trudno doszukać się japońskich elementów muzycznych. W sumie to nieważne, bo sam tytuł i tak jest całkiem intrygujący.

Można powiedzieć, ze to łatwo wpadający w ucho dance’owy kawałek z dodatkiem rapu. Sam producent tłumaczy skąd zainteresowanie krajem kwitnącej wiśni, choć nie on pierwszy jest tak zafascynowany.

Jak mówi:

• “Zawsze w garażu miałem coś specjalnego z kraju kwitnącej wiśni, Honda czy Lexus to moja pasja i dzięki nim na wysokich obrotach, ale bezpiecznie przemierzałem polskie drogi ze studia do studia, pokonywałem trasy na koncerty czy plany filmowe. Japońska motoryzacja ma coś co zawsze mnie fascynowało, tak jak model NSX, unikalny styl, historię, niezawodność, ale i olbrzymie grono fanów, do których się zaliczam”.

Tak więc ten utwór ma zabierać odbiorcę w podróż ożywiającą wspomnienia na wysokich obrotach. No, może nie każdy ma takie wspomnienia. Ja “japończyków” nie używałem.

Sam teledysk do utworu to prawdziwa uczta dla oka dla fanów japońskiej motoryzacji!

Polecamy, nie zapomnijcie o tych  “zabawkach”, bo fajnie można się nimi (z nimi) pobawić.