Przebojowa polska muzyka pop rock i do tego tanecznie podana. To dość rzadka sprawa na naszym rynku i stosunkowo mało mamy okazji, aby polecać takie klimaty. Swoją drogą, Popkultura mogłaby być polską wersją formacji Ofenbach, bo przypominają ten francuski duet w kilku aspektach. Oto “SOS Warszawa”, który spełnia jak najbardziej wymogi przeboju.
Tylko jakiego przeboju – nasuwa się pytanie. W mainstreemowych mediach Popkultura jest niesłyszalna. Taki dziwny jest ten nasz rynek muzyczny – nie pierwszy to przypadek. W tym przypadku odpowiedź jest jednak prosta. Repertuar grupy Popkultura brzmi konserwatywnie. Być może jest to celowy zabieg pójścia klimaty vintage. A szkoda, bo gdy przypomnicie sobie francuski duet Ofenbach i jego ogromny światowy sukces, nasuwa się pytanie – czy Polacy tak nie potrafią? Pewnie potrafią, ale czy chcą?
Zostawmy to i delektujmy się “SOS Warszawa”.
Chwilami kojarzy się to z legendarną Republiką, zarówno pod względem kompozycji, ale też wokalnej maniery. Popkultura ma jednak swój oryginalny styl, który doskonale wychwycicie oglądając poprzedni wideo klip “Miłość i zdrada”.
?Miłość Zdrada? jest drugim studyjnym albumem Popkultury. Na płycie usłyszymy dziesięć nowoczesnych, energetycznych piosenek, o charakterystycznym brzmieniu lat osiemdziesiątych. Taki vintage rock. Już przy promocji pierwszego tytułowego singla ?Miłość Zdrada? zespół potwierdził inspirację brzmieniem New Romantic.
?Nie chciałbym, aby tytułową zdradę rozpatrywać tylko kontekście niewierności. W relacji miłosnej, partner często staje się dla nas ważniejszy niż my sami. Zapominamy o własnych potrzebach. Tak jakby strzała amora zdradziecko trafiła nas w plecy. Czy wtedy zdradzamy samych siebie?? ? pyta lider zespołu Maciek Olbrych.
Popkultura to przede wszystkim Maciek Olbrych ? lider (na foto obok), wokalista, klawiszowiec, kompozytor i autor tekstów wszystkich utworów. Pozostali w ekipie to: Paweł Radziszewski – gitary, wirtuoz Solina String Synth, Paweł Krulikowski – bas, moog i Rafał Dutkiewicz – perkusja.