Lata 70-te, lata 90-te – dwa hity doskonale znane. Lika Morgan przedstawia nam cover La Bouche , a Gamper & Dadoni hit ABBA. Tylko czy to dobry pomysł odświeżać kolejny raz “Gimme! gimme! gimme!”? Wszystko zależy od oryginalności i jakości, ale samą odpowiedź pozostawiamy Wam.
Ta nowa wersja “Be my Lover” nie powala,a le zrobiona jest nie w euro-dance lecz w typowym klubowym stylu gdzie rolę główną oprócz wokalu odgrywa bas. Lika Morgan – wokalistka z Los Angeles – nie pierwszy raz wykonuje cover. Bardzo się podobały u nas jej interpretacje klasyków “Lady Marmelade” i “Saturday Night”.
Trudno porównywać ją z legendarnym i ciągle granym oryginałem, ale bardziej klubowe podejście do “Be my Lover” może się wam przydać w secie.
Oto pamiętny oryginał.
“Be My Lover” w oryginale wykonał niemiecko-amerykański zespoł La Bouche. Został wydany dokładnie 3 marca 1995 i promował ich debiutancki album pt. “Sweet Dreams“. Piosenkę napisali członkowie grupy, Melanie Thornton i Lane McCray, a także producenci Uli Brenner i Gerd Amir Saraf, których jeszcze wspomagał Frank Farian – autor wielu mega hitów Boney M.
Autorami nowej wersji hitu ABBA jest duet djsko-producencki z Hamburga, w skład którego wchodzą Max Gamper (Gamper) i Daniel Hoeft (Dadoni). Znamy ich z niezłego coveru “Bittersweet Symphony” i utworu “Julia”. Czy ta wersja się spodoba, wszak mieliśmy niedawno wersję Cher? To już musicie sami ocenić. Panowie zachowali klimat oryginału, dodali odrobinę progresywnej energii i … to wszystko.
Co oryginał to oryginał. Oto on.
?Gimme! Gimme! Gimme! (A Man After Midnight)? to piosenka ABBA. Został nagrany w sierpniu 1979 r. W celu promowania ich trasy koncertowej po Ameryce Północnej i Europie w tym roku. Został wydany na składance “Greatest Hits Vol. 2” jako dodatkowy nowy utwór.
Zobacz poprzednie STARE vs NOWE