Już od dłuższego czasu stawiam sobie zasadnicze pytanie – w jakim kierunku zmierza polska scena muzyki tanecznej? Czy nadal rozwija się ku muzyce dance, czy jednak wraca do korzeni, sięgając coraz częściej po elementy folkowe i biesiadne. Jak w ciągu najbliższych miesięcy będzie się kształtował gatunek disco polo? I czy rzeczywiście upadek tego gatunku – o którym mówi wielu wykonawców i specjalistów – jest tak bliski ? Oto nasza diagnoza muzyki Disco Polo 2018.
Disco Polo 2018. Chociaż zazwyczaj w swoich cotygodniowych (chociaż zdarzały się pewne ustępstwa od tej reguły) artykułach starałem się przybliżać Wam nowości, to jednak dziś postanowiłem postawić sobie dość intrygujące mnie pytanie. Quo Vadis Disco Polo?
Od pewnego czasu zbierałem w swojej głowie wszystkie niezbędne informacje, aby móc pozwolić sobie na te kilka słów. Rozmawiałem z przedstawicielami różnych zespołów, z wydawcami. Czasami zaczepiałem ludzi podczas imprez plenerowych, innym razem w klubach, które chętnie grają muzykę disco/dance.
Jednoznacznej odpowiedzi na pytanie – brak
Ale wysunął mi się jeden – zasadniczy moim zdaniem – wniosek. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że w muzyce disco polo coraz częściej brakuje świeżości. I chociaż wszyscy bawią się przy niej doskonale, to jednak zauważają brak “polotu”.
Rzeczywiście. Jak przesłuchałem ponad 100 najświeższych pozycji to okazało się, że wiele z nich jest na przysłowiowe “jedno kopyto”. I nie mam tu na myśli aranżacji, które bardzo często robią Ci sami producenci, więc pojawiają się w nich elementy charakterystyczne dla każdego z nich. Chodzi tu raczej o melodię i warstwę tekstową – monotematyczne historię, śpiewane niejednokrotnie na ludową nutę.
Z drugiej strony powstaje wiele produkcji typowo biesiadnych… No może bardziej weselnych. Takim przykładem jest niedawna premiera od zespołu MIG, która dedykowana jest rodzicom Pary Młodej.
Jak być może wiecie ta i kilka innych piosenek powstała na potrzeby Festiwalu Weselnych Przebojów, który odbył się pod koniec wakacji w Mrągowie. Ale raczej nie ma osoby, którą zdziwiło to, że ten utwór jest dziełem rodzeństwa Gwiazdowskich. Oni sami nie zapominają swoich początków – i często w rozmowach wspominają, jak zaczynali od grania wesel i imprez okolicznościowych.
W totalnej opozycji znajduje się chociażby grupa Skalars, która razem z duetem DANCE 2 DISCO przygotowała odświeżenie swojego przeboju “Płakałaś”. Utwór, który powstał ponad 10 lat temu i był wzorcowym przykładem gatunku power dance, w nowej wersji nabrał bardziej współczesnego brzmienia… Nadal zachowując przy tym swój taneczny klimat.
Gdzieś pomiędzy tymi dwoma “obozami” pozostaje jeszcze luka na inne produkcję, za którymi kryją się wykonawcy na co dzień nie związani ze sceną muzyki disco polo. Takim przykładem w ostatnim czasie jest premiera od grupy LETNI, CHAMSKI PODRYW. Pewnie ta nazwa jest Wam doskonale znana z wielu kultowych już przeróbek przebojów różnych gatunków muzycznych. Praktycznie każdy utwór od CANTONA i ANTONA liczy po kilka, a nawet kilkanaście milionów wyświetleń w serwisie YouTube.
Chłopaki jakiś czas temu postanowili zaryzykować – i zrobić autorski utwór taneczny. Tekst, chociaż docelowo miał być pastiszem disco polo, okazał się chętnie śpiewamy przez publikę. Dość prosta melodia i aranż szybko trafiła w gusta DJ-ów i – jak pokazuje praktyka – znajduje swoich odbiorców na klubowych parkietach.
Czyli można przy nie wielkim nakładzie sił i pomysłów zrobić utwór, który jak “Dlaczego mnie zdradziłaś?” może okazać się “strzałem w dziesiątkę”.
Zatem powracamy do punktu wyjścia.
W jakim kierunku dalej będzie się rozwijać polska muzyka taneczna, w szczegółności disco polo 2018 ? Czego można się spodziewać w najbliższym czasie? Tyle pytań, a brak jednoznacznej odpowiedzi. Czy zatem to znak, że nowa era muzyki disco polo dobiega końca?
Wielu artystów – chociaż z ogromnym smutkiem – coraz częściej podziela ten pogląd. Co ciekawe wśród nich znajdują się także Ci, z tak zwanej “czołówki”, którzy często na rynku są już od wielu, wielu lat. Jaki jest powód takiego myślenie? Tego nie zdradzają. Ale mają to przeczucie, że balon jest tak mocno nadmuchany, że może pęknąć w każdej chwili.
Czeka nas powtórka z rozrywki.
Pod koniec lat 90-tych muzyka disco polo zaczęła tracić na popularności, aż zeszła do muzycznego “podziemia”. Tam przeczekała swój gorszy czas, by wraz z pojawieniem się utworu “Ona tańczy dla mnie” znów wbić się w mainstream.
Tak więc nawet jeśli są to już ostatnie chwile disco polo 2018 to należy czekać, aż na rynku pojawi się produkcja, która zaskoczy większość ludzi – w tym także krytyków i malkontentów. Jak ona będzie brzmiała – i jak wiele będzie miała wspólnego z muzyką disco polo jaką znamy obecnie – nie wiadomo.
Zachęcam Was do komentowania i dzielenia się swoimi opiniami. Jestem bardzo ciekawy jak Waszym zdaniem wygląda kondycja sceny polskiej muzyki tanecznej?
Wszystkie utwory zawarte w powyższym artykule możecie pobrać z naszego serwisu dla DJ-ów – www.digitalDJ.pl