Posłuchajmy nowego albumu Purple Disco Machine EXOTICA. Czy jest rzeczywiście “egzotycznie” (czyli jak ?) i czy jest znów ciekawie? Sprawdźmy !
Zanim rozpocznę słuchanie albumu ” Exotica “, od razu zadaję sobie pytanie: czy można na kolejnym “dłubać” znów w Disco, w sposób by było ciekawie? Po prostu sprawdźmy.
Jak deklaruje producent:
wydawnictwo składa hołd latom 80. i artystom, którzy inspirowali go na drodze do stania się uznanym na całym świecie producentem.
Patrząc na tracklistę (na dole), kilka utworów już znamy, ale to mniejszość. Mamy więc pierwszy plus – przynajmniej moja ciekawość wzrasta.
Słuchamy albumu …
Całość otwiera “Can’t Get Enough”, który zaczyna się czymś w rodzaju intro, a po około minucie wchodzi już beat jaki znamy. Do tego fajny wokal australijskiej wokalistki Sahary Becki … płyniemy w średnim tempie.
“At the Disko” i mamy rasowy Funky Disco House i ten przetworzony wokal, bo taka była swego czasu moda na nowoczesność w muzyce. To wspólna robota z długoletnim współpracownikiem PDM – Lorenzem Rhodes’em.
Kolejny nowy to “Don’t stop”. Tu Disco brzmi mniej funkowo. Jest bardzo skocznie i przebojowo. Był rzeczywiście taki nurt. Na pewno znacie choćby “Funky Town”, Lipps Inc. I oto mamy zwolnienie tempa w ?I Remember?. Tino współpracuje tu z Elderbrookiem, który w ostatnich latach stał się jednym z najbardziej kultowych wokalistów w przestrzeni elektronicznej. Dzięki niemu mamy coś co można by nazwać “melancholijnym disco”.
Muzyczka leci, “zabawa trwa w najlepsze” az do utworu #7. W “Opposite of Crazy” mamy coś w rodzaju ballady synthi-pop, ciągle jednak tanecznej, bo z mocno zarysowaną stopą.
Tu Tino połączył siły z ukraińsko-angielskim żeńskim duetem Bloom Twins.
Exotica – dalej wcale nie mnie ciekawie …
Bardzo dobre wrażenie robi “Loneliness”. Nie jest to bynajmniej cover słynnego klubowego hitu. Producent stworzył inną (niż zwykle to czyni) linię basową, dodał w tle gitarowy element funky i całość płynie w tempie wokalu niejakiej Francesca Lombardo.
I tak w następnym utworze “Hands To The Sky” pojawia się rasowe funky Disco House, które mnie kojarzy się ze schyłkiem lat 70-tych (na przykład słynna wytwórnia Solar) i z samplem z … “One night in Bangkok”. Świetny soulowe wokale Fiorious i House Gospel Choir! To już nuta dla koneserów gatunku, ale brzmiąca nowocześnie, głównie dzięki podrasowanemu basowi.
Podobny jest następny “Money money”, bo przypomina mi czasy 70/80.
I oto mamy tytułowy. “Exotica” to taki Disco Groove, bo nie ma typowego wokalu (pojawia się czasem chórek), a przetworzony przez wokoder. Taki zabieg był szalenie modny w czasach przełomu 70/80.
Ostatni utwór jest najbardziej amerykański i chyba, a z naszego punktu widzenia, najmniej ciekawy.
Reasumując, mam wrażenie, że Tino słuchał i lubił taką samą muzykę (z tamtych czasów) co ja. Czasem jest może za bardzo po amerykańsku, ale to był taki czas, kiedy amerykańska (ta bardziej soulowa) odmiana Disco królowała nawet na polskich parkietach. Już prawie nikt nie pamięta takich grup jak Shalamar, nikt oprócz mnie i twórcy tego albumu. Dla mnie mega!
Czy zatem – rzeczywiście jest egzotycznie na “Exotica”? Dla mnie akurat nie, bo to muzyka, którą grałem dawno temu, ale dla młodego pokolenia – na pewno.
A jeśli macie niedosyt, zobaczcie stream bohatera tego albumu.
EXOTICA – Lista utworów
1. Can’t Get Enough (feat. Sahara Beck)
2. Purple Disco Machine & Lorenz Rhodes – At The Disko
3. Fireworks (feat. Moss Kena & The Knocks)
4. Don’t Stop
5. Dopamine (feat. Eyelar)
6. Purple Disco Machine & Elderbrook – I Remember
7. Opposite of Crazy (feat. Bloom Twins)
8. Purple Disco Machine & Sophie and the Giants – Hypnotized
9. Loneliness (feat. Francesca Lombardo)
10. Hands To The Sky (feat. Fiorious & House Gospel Choir)
11. Purple Disco Machine & Pink Flamingo Rhythm Revue – Money Money
12. Playbox
13. Exotica (feat. Mind Enterprises)
14. Wanna Feel Like A Lover (feat. Ed Mac)