Muzyka dziś określana mianem funky to gatunek stworzony ponad 50 lat temu przez czarnoskórych artystów, dziś wykorzystywana na wszelkie sposoby przez wszystkich. Czy jednak nadaje się na nasze parkiety?
Czy funky może się u nas podobać? Mamy kilka przykładów tytułów o światowej popularności, także u nas. To np. I feel good” Jamesa Browna. To on jeszcze w latach 60-tych XX wieku spopularyzował “funk”. Dziś mówimy “funky” co jest synonimem komercjalizacji tego brzmienia, który wykorzystują wszyscy artyści, niezależnie od koloru skóry. Oto kilka takich utworów. Ale ciekawie wygląda porównanie polskiego utworu z zagranicznym. Mowa o “Better Place” i “Ja dziękuję” .
Słynny w latach 90-tych boys band *NSYNC (najsłynniejszy hit “I want you back“) powraca z pierwszą wspólną piosenką od ponad dwudziestu lat! Utwór ?Better Place? [Sony Music] znajdzie się na soundtracku do filmu ?Trolle 3? ? ?Trolls Band Together (Original Motion Picture Soundtrack)?, którego premiera zaplanowana jest na 20 października. Film wejdzie do polskich kin 1 grudnia.
“Better place” jest przykładem świetnie zaśpiewanego , a pod względem rytmicznym świetnie płynącego, trochę w stylu disco, kawałka. Do tego jak zwykle świetny Justin Timberlake , który przypomnijmy, był w tej grupie w pierwszym etapie ich działalności.
Oto wykonawcy prawie zupełnie u nas nieznani, ale …
w znakomitym stylu funky house. Young Franco & Franc Moody w utworze “Daydreaming” [Universal Music] jeszcze bardziej nawiązują do dekady ’70.
Oto jeszcze jeden stylowy kawałek z importu.
BJ the Chicago Kid & Coco Jones to już wykonawcy murzyńscy, a więc tacy – mający “funky music” w swojej duszy. “Spend the Night” [Sony Music] może się u nas podobać.
A po polsku?
Tutaj zaskoczenie, bo okazuje się , że nasi potrafią 🙂👍🙂👍🙂👍 “Ja dziękuję”
Taki Patryk Skoczyński , który został dostrzeżony w “The voice of Poland” i to na swój sposób, bo gdy porównanie do zagranicy (wyżej) – brzmi to bardzo świeżo i jakby bardziej swojsko. Utwór “Ja dziękuję” [Warner Music] osadzony jest po części na nowoczesnej rytmice reggae. No i to ” papa ra pa pa…” – wow to będzie hit!
O ile Patryk Skoczyński ma już pierwsze sukcesy, tak inni dopiero walczą o nie. Oto dwa ciekawe przykłady, które także mogą u nas się podobać.
Rafał Majewski – o nic jeszcze nie słyszeliśmy – do dziś. Śpiewa fajnie, choć można przyczepić się do basu, który nie współgra idealnie z wokalem.
Wokalistka SaMa w “Salad Story” śpiewa fajnie, tylko może mieć problem, bo to głos podobny do kilku innych naszych wokalistek.
Utwór powstał we współpracy z kompozytorką, autorką tekstów i wokalistką znaną jako WOLSKA oraz producentem muzycznym Jakubem Krupskim, który współpracuje z takimi gwiazdami jak Lanberry czy Bryska.
Czy zatem muzyka funky może się u nas podobać? Chyba zgodzicie się, że TAK.