Foto dziewczyny

Na łamach Wirtualna Polska ukazał się artykuł opisujący przypadek sfotografowania dziewczyny i wykorzystania jej wizerunku do reklamy klubu. Menadżer klubu najwyraźniej wyszedł z założenia, że jeśli ktoś przyszedł do klubu się pobawić to może dać się fotografować. I gdyby tylko chodziło o sfotografowanie dziewczyny, która była w klubie i opublikowanie tego w galerii na stronie www – nie byłoby problemu. menadżer klubu wymyślił jednak sobie, że skoro dziewczyna jest ładna to wykorzysta to do reklamy miejsca, w którym pracuje.

 

 

 

 

Na fanpage’u pewnego rzeszowskiego klubu pojawiło się zdjęcie zrobione podczas jednej z imprez. Widać na nim atrakcyjną dziewczynę, pozującą na parkiecie. Administratorzy użyli fotografii do promocji weekendowych wydarzeń bez zgody osoby będącej na foto.

Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo seksistowskich i wulgarnych komentarzy. Kobieta widoczna na zdjęciu poprosiła o natychmiastowe usunięcia posta. W odpowiedzi administratorzy klubu napisali:

Absolutnie nie ma się czego wstydzić. Nalegamy na jego pozostawienie

 

Po opublikowaniu foto dziewczyna wielokrotnie dzwoniła do managera i prosiła o usunięcie, ale za każdym razem ją zbywał, także gdy udała się tam osobiście, ale usłyszała “Na żywo jesteś jeszcze lepsza“.

To jest walka z wiatrakami, moje prośby w ogóle nie działają. Gdyby zdjęcie zostało udostępnione tylko w tzw. galerii eventowej jako jedno z wielu, to trudno. Niestety w tym momencie stało się ono reklamą, a mój wizerunek promuje różne wydarzenia organizowane przez klub …  mam zamiaru się poddawać. – Wspólnie z prawnikiem wystosowaliśmy już odpowiednie pismo w tej sprawie… –  powiedziała dziewczyna portalowi wp.pl

 

Ciekawi jesteśmy jak ta sprawa się zakończy, ale w naszej ocenie menadżer naruszył art. 81 ust. 2 prawa autorskiego. Oto co mówi:

1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.

 

Są od tego wyjątki, które dotyczą osób publicznych, ale nie w każdej sytuacji można publikować fotki nawet osób publicznych. W przypadku osób nie prowadzących działalności publicznej ustawa jest bardziej rygorystyczna. Bywają jednak wyjątki. Na przykład wizerunek został utrwalony tylko jako szczegół większej całości. Chodzi tu o sytuację gdy taka osoba bawi się w tłumie , a fotografowany jest tłum.

Jednak w tym konkretnym przypadku naszym zdaniem prawo stoi po stronie osoby fotografowanej, która jest osobą prywatną. Dziewczyna co prawda pozowała do foto, ale aby je opublikować, a tak jest w przypadku Facebook, trzeba otrzymać zgodę. W tym przypadku mamy brak zgody, ale też uporczywe odmawianie usunięcia fotki. Dobry prawnik bez trudu udowodni komercyjne wykorzystanie foto, boi mamy tu do czynienia z reklamą klubu.