Słuchasz tego kawałka “Wild Bill” i się zastanawiasz skąd ten znany motyw? Tak, to jest bardzo stare, bo ma ponad 50 lat. Ale jest pewien gość, który nie boi się przerabiać “dziwnych rzeczy”. To Marc Benjamin. Druga sztuka to odświeżenie hitu Ricka Astleya, a na deser … Boney M…
“Tą tą tą….” czasem słychać to w radio, ale pojawiło się w filmie w Polsce znanym jako “Przekręt” (2000). O genezie powstania tego utworu czyli skąd się wziął piszemy niżej, a tu warto wspomnieć o pomysłowym gościu, który zsamplował “Apache” i nazwał swoje dzieło “Wild Bill”. To Marc Benjamin. Całkiem niedawno wyciął też fragment z Eiffel 65 w “All The Time”.
Marc Benjamin Latupapua pochodzi z Indonezji, ale na stałe działa w Holandii, a wydaje go Spinnin Records, a dokładnie label Heldeep (Oliver Heldens). Dlatego kawałek jest dość zadziorny, do słodyczy mu daleko. W pewnym sensie jest to ,po prostu taki muzyczny żart. Sami oceńcie.
A jeśli chcecie posłuchać oryginału, lepiej usiądźcie …
?Apache? to instrumentalne dzieło angielskiego kompozytora; nazywa się Jerry Lordan. Pierwowzór jednak został napisany przez gitarzystę Berta Weedona, ale Lordan’owi nie podeszła ta wersja. Ostatecznie słynna gitarowa grupa The Shadows nagrała utwór pt. ?Apache? w czerwcu 1960 roku. Kiedy została wydana w następnym miesiącu, dotarła od razu na szczyt brytyjskiej listy singli i była tam przez pięć tygodni. Oryginalne nagranie Berta Weedona zostało wydane w tym samym czasie, ale osiągnęło najwyższą 24 pozycję na UK Chart.
W 1961 roku cover nagrał i wydał duński gitarzysta jazzowy J?rgen Ingmann. ?Apache? zajął 2. miejsce na listach bestsellerów w USA i 2. miejsce w Kanadzie.
W marcu 2005 r. Magazyn Q umieścił ?Apache? The Shadows na 96 miejscu na liście 100 największych gitar. I ta wersja, własnie grupy The Shadows, przeszła do historii.
“Apache” to dobry utwór do samplowania. Udowodnili to w hip-hopie The Sugarhill Gang i alternatywie Fatboy Slim, wykorzystując lajt motyw.
Wytwórnia Hexagon przysłała nam promo z nową wersją tego wielkiego hitu z dekady lat 80-tych. “Never Gonna Give You Up” teraz w mocno elektronicznej wersji. TripL to producent z Izraela Omri Cohen. Mamy mieszane uczucia do tego odświeżenia, ale takie są obecnie trendy. Wy decydujecie!
Oryginału nikt nie przebije, ale poznajcie przy okazji jego historię.
“Never Gonna Give You Up” to piosenka nagrana przez brytyjskiego piosenkarza i kompozytora Ricka Astleya, wydana jako singiel 27 lipca 1987 roku. Została napisana i wyprodukowana przez mega trio producenckie Stock-Aitken-Waterman. To był pierwszy singiel z debiutanckiego albumu wokalisty, “Whenever You Need Somebody” (1987). Piosenka była hitem numer jeden na świecie, początkowo w rodzinnej Wielkiej Brytanii piosenkarki w 1987 roku, gdzie utrzymywała się na szczycie listy przebojów przez pięć tygodni i była najlepiej sprzedającym się singlem tego roku Ostatecznie znalazł się na szczycie list przebojów w 25 krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych i Niemczech Zachodnich. Była popularna także na polskich parkietach.
Utwór zyskał tytuł “Najlepszy brytyjski singiel” podczas “Brit Awards” w 1988 roku. W 2004 roku utwór ?Never Gonna Give You Up? został wybrany numerem 28 w 50 najbardziej niesamowicie …. złych utworach … kiedykolwiek VH1.
Teledysk do utworu stał się podstawą memu internetowego ?Rickrolling?, co spowodowało, że utwór ten będzie również określany jako ?The Rickroll Song?. W 2008 r. Astley zdobyła nagrodę MTV Europe Music Award dla najlepszego aktu w historii dzięki tej piosence w wyniku głosowania zbiorowego przeprowadzonego przez tysiące ludzi w Internecie z powodu popularnego zjawiska Rickrolling.
W 2019 roku Astley nagrał i wydał wersję utworu na swoim albumie “The Best of Me”, który zawiera nową aranżację fortepianu. Pisaliśmy o tym.
Mało przeróbek?
i coś extra na nowo … co dobrze znacie …