Melody – Ray Dalton razem z VINAI na taneczną nutę

melody vinai ray dalton

O takich utworach mówi się “to coś na lato”. W podobnym letnim klimacie, i o takim samym tytule, mamy już pewien popularny utwór. Czy “Melody” przynajmniej dogoni go popularnością?

 

 

“Melodia” to słowo uniwersalne i często używane przez autorów muzyki Pop. Minęło już trzy lata od kiedy Lost Frequencies i James Blunt wydali swoje “Melody”, które stało się światowym hitem. O nim też można było powiedzieć, że kojarzy się z latem. Nota bene także pojawił się w maju. Oto premierowy utwór VINAI i Ray’a Daltona.

Przyjemna melodia, lekka stopa i podwizdywanie – to na pewno cechy letniego przeboju. Tu mamy jednak coś więcej, bo trudno nie docenić znakomitego klimatycznego wokalu Raya Daltona.

W warstwie tekstowej jest zresztą wakacyjnie. Dalton śpiewa o wakacyjnym romansie, jednocześnie próbując zrozumieć kobietę jego marzeń i nadążyć za jej „Melodią”. To ona przejmuje inicjatywę w związku, jego jedyne zadanie to podążać za nią. Jej władcza obecność zwala Daltona z nóg, tak jak melodia, która powali publiczność w każdym zakątku świata. Dzięki połączeniu mocnego basu z gwizdaną melodią, piosenka jest idealnym akompaniamentem gorącego romansu na parkiecie lub pijanego popołudnia na świeżym powietrzu. Nowoczesna produkcja spotyka się z uduchowionym i melancholijnym wokalem, który natychmiast poprawi każdy nastrój wywołany lockdownem.
melody vinai ray dalton
VINAI i Ray Dalton (fot.Sony Music)

„Melody” to kolejny kamień milowy w nadal rozwijającej się karierze Raya Daltona. Chwytliwe refreny, które tworzy stały się standardem, który inni starają się dogonić. Przykładem może być światowy hit „Can’t Hold Us” Macklemore’a & Ryana Lewisa. Solowe utwory Daltona, wydane w 2020 roku nakładem Epic Records, do tej pory pomogły mu zdobyć ponad milion miesięcznych słuchaczy w Spotify. Ray dość szybko przezwyciężył swoje wątpliwości i z pełnią pozytywnego nastroju wszedł na salony. Ten triumf potwierdza jego zdolność do przewyższenia statusu gościnnego artysty, gruntując jego pozycje samodzielnej gwiazdy.

Bracia Alessandro i Andrea Vinai zaczęli współpracę w 2011 roku grając na najbardziej prestiżowych festiwalach. Ich samodzielnie zdefiniowany gatunek Big Room Bounce udowodnił, że ekscytują publiczność – gdziekolwiek zabrzmią. Do tej pory ich najpopularniejszymi hitami u nas są “Rise up” i “I was made”.