Rolling Stones, B.Manilow, R.Miles, Buena Vista Social Club

W tym tygodniu mamy wysyp przeróbek starych hitów na nowe. Przeboje The Rolling Stones, B.Manilow, R.Miles, Buena Vista Social Club , a także Jackson 5 przerabiane są na klimaty house z dużą dozą oryginału. Fajnie wypadają latynoskie wersje. Zwróćcie uwagę. Utwory już dostępne w serwisie www.digitaldj.pl

 

Rolling Stones, B.Manilow, R.Miles, Buena Vista Social Club , Jackson 5 i Mario – mamy dla Was kilka fajnych przeróbek starego na nowe. Warto przejrzeć!

 

To był bardzo popularny przebój w reperturze grypy The Rolling Stones. Powstał w 1966 roku. Teraz mamy bardzo ciekawą wersję ekipy producentów z Holandii progressive house z interesujacym wokalem.

 

Bardzo lubimy ten świetny przebój z repertuaru Barry Manilow, z 1978 roku. Nowa energetyczna wersja z dużą dawką kliamtu oryginału na pewno się sprawdzi. Przetestujcie koniecznie!

 

Utwór z repertuaru słynnej kubańskiej grupy Buena Vista Social Club z 1945 roku teraz został przerobiony przez Paul Jockey w energetycznej wersji house, ale z tzw. dziurami, w które wplata klimat oryginalu. Ciekawa propozycja.

 

To jeden z największych klasyków muzyki house. Teraz powraca z oryginalnym wokalem, w zaskakującej 2step wersji, w dodatku z rapem. Dodatkowo są dwie wersje vocal house, jedna nieco mocniejsza. Zachowano pewne ważne elemnty oryginału.

 

Ten utwór ukrywa w sobie utwór The Jackson 5 czyli rodzinnego zespołu, w którym zaczynał Michael Jackson, zresztą śpiewał w oryginale ten utwór. Teraz mamy nową wersje w klimacie zfiltrowanego funky house.

 

Ten latynoski utwór miał mnóstwo wykonań i nawiązań. Oryginalnie wykonywał to zespół Zafra Negra. A potem np. Monika Kruse w “Latin Lovers”. Ta nowa wersja Blaze & Ollen ma spora dawkę oryginalnej muzyki latynoskiej i na pewno brzmi atrakcyjnie…

 

Robert Miles i jego najsłynniejszy utwór powraca w dosć energetycznej wersji future progressive house, ale z dziurami zachowującymi nieco klimat oryginału.

 

To wcale nie taki stary w oryginale przebój, bo z 2004 roku. Wylansował go Mario. teraz mamy fajną wersję z ciekawym męskim wokalem. Autorem remiksu jest Joe Stone, który ostatnio robi znakomite kawałki. Polecamy!