Dotarła do nas bardzo niepokojąca informacja, ale radio RMF FM nie podaje nie sprawdzonych informacji. Dorian T. – DJ spowodował śmiertelny wypadek, pod wpływem alkoholu. Może to oznaczać jak nie koniec to zawieszenie tak dobrze rozwijającej się kariery DJ’a i producenta. Bądźmy jednak dobrej myśli. Niezależnie od tego co się wydarzy w tym przypadku, niech to będzie przestroga dla innych didżejów: wypiłeś choć trochę – nie siadaj za kółkiem!
Jak podaje reporterka RMF FM, do wypadku z udziałem polskiego DJ-a doszło po godzinie 5:00 na drodze krajowej nr 6 w Kliniskach. Auto, prowadzone przez Doriana T., miało uderzyć w prawidłowo jadącego volkswagena.
W wypadku zginął kierowca volkswagena, a pasażerka została ranna. Badanie alkomatem wykazało, że Dorian T. miał 2 promile alkohole. Mężczyzna trafił do aresztu, a gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty.
Pod ostatnim zdjęciem na fan page’u DJ-a, dodanym na kilkanaście godzin przed wypadkiem, pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy. “Trzeba było wziąć taksówkę…a teraz masz kilka lat w plecy”, “Módl się o łagodny wyrok”, “Oby 25 lat dostał”, “Początkowo DJ i producent na skalę światową, a teraz jeden z większych idiotów” – pisali w komentarzach rozczarowani fani Doriana T.
Dorian T. (24 l.) znany jest w środowisku DJ-skim pod pseudonimem. Do tej pory wydał dziesiątki remiksów piosenek polskich i zagranicznych wykonawców. Jest najwyżej plasującym się Polakiem w rankingu stu najlepszych DJ-ów wg magazynu “DJ Magazine”. W 2015 roku znalazł się na 46. miejscu listy. Pochodzi z Goleniowa w województwie zachodniopomorskim.
Stało się bardzo źle, niech to będzie przestrogą dla wszystkich z naszej branży, bo wiadomo w jakich sytuacjach DJ może się znaleźć.