Taneczny nurt polskiej muzyki rozwija się bardzo ciekawie, dlatego znów mamy dla was dawkę interesujących premier. Oto mile zaskakujący Tymek, tajemnicza Karina Opyrchał, lajtowy Kacper Pluta, ciekawie taneczna AGATA i dawno nie słyszana Alicja Janosz.
Mamy sporo interesujących premier. Tych bardziej znanych polskich wykonawców już przedstawiliśmy lub będziemy wam polecać. W tym – niejako zbiorczym – cyklu, staramy się odkrywać nowe twarze lub te mniej znane. Czy Tymek jest tym mniej znanym? Raczej nie. Zrobiliśmy dla niego wyjątek, bo solidnie nas zaskoczył swoim premierowym utworem “Blazy”.
Tymek wraca…
… wraca to tego co lubimy. Jego utwór “Język ciała” należy do najlepiej pobieranych kawałków przez polskich DJ’ów. Dlatego ucieszy was ta informacja: Tymek i jego nowy utwór to powrót do tych właśnie house – rapowych klimatów muzycznych. Ostatnimi czasy producent sięgał raczej po klimaty hip hopowe i łączył je z pop czy synth pop.
W “Blazy” [MUGO] wraca do stylistyki deep house.
Zaplanowany na 24 listopada album Tymka “Klubowe 2” jest kontynuacją płyty z 2019. To na niej znalazły się hity takie jak ?Język ciała?, czy ?Poza kontrolą?.
“Temperament” [ID Records] to utrzymany jest w reggae-dance’owej stylistyce, która doskonale sprawdziła się w przypadku “Solo” Blanki. Nieznana nam Karina Opyrchał śpiewa całkiem całkiem, ale naszą uwagę zwróciła jakość dopracowanego w szczegółach aranżu. Dzięki temu
Karina Opyrchał to, pochodząca z Wadowic, 29 letnia wokalistka, obecnie mieszkająca w Hamburgu. Nie jest debiutantką. To już jej trzeci utwór, jaki do nas dociera.
Jest autorką tekstów i muzyki oraz absolwentką Szkoły Wokalno-Aktorskiej w Krakowie. Jest laureatką wielu prestiżowych konkursów wokalnych w Polsce oraz zagranicą. Jednym z największych osiągnięć artystki jest zajęcie I miejsca na Międzynarodowym Festiwalu w Pradze.
AGATA i to wszystko, ale ta dziewczyna fajnie śpiewa. W przypadku jej nowego utworu “To jej wina” – podobnie jak poprzedniego – zwraca uwagę ciekawy aranż i jakość produkcji. Bez tego nawet dobrze zaśpiewany wokal “ginie.
Co tu zaskoczyło? Ciekawa aranżacyjna mieszanka 70/80 “new romantic”, trochę synth pop i dobrze spreparowany bas, tak na współczesną nutę. Brzmi to dużo lepiej niż wcześniejszy “Sobą choć raz”, w takiej lekko trance’owej stylistyce.
To fakt, można mu zarzucić, że Kacper Pluta kopiuje to co już znamy z wielu zagranicznych hitów, ale robi to bardzo dobrze. Do tego , po polsku. “Dawaj danse” [MUGO] lajtowy reggaeton , zaaranżowany bardzo szczegółowo i z głową.
Wokalista dobrze wczuwa się w ten lekko chilloutowy klimat.
Coś extra…
Dawno niesłyszana zwyciężczyni “Idola“, sprzed ponad 20 lat. No, może nie jest to aż tak taneczne jak byśmy chcieli, ale fajnie zaśpiewane.
“ToNieMy Alicji Janosz i producenta (prywatnie męża) Mr. Shuffle nawiązuje co nie co do stylistyki lat 80-tych. Chodzi oczywiście o synth pop. Brzmi to bardzo ciekawie, dlatego polecamy go waszej uwadze.
Jak widać, nowa polska muzyka ciągle jest bardzo taneczna na różne sposoby. Od surowych “Blazy” po słodkie “Dawaj danse”.