Smykiewicz, Linia Nocna, De Mono, Dr Claps & Ejcz > Oto TYPY POLSKA

smykiewicz, zalia sosnowski rh emila promo polska de Gang

Polska muzyka rozwija się coraz bardziej i to w tanecznym kierunku. Wybraliśmy z premier cztery bardzo różne gatunkowo pozycje, które Wam polecamy. Klubowy Antek Smykiewicz, klimatyczni – Linia Nocna i Kuba Badach, tradycyjni De Mono oraz w kiczowatym stylu Dr Claps & Ejcz.

 

Antek Smykiewicz – ten zdolny chłopak bardzo nas pozytywnie zaskakuje, bo zrobił prawdziwe podejście pod muzykę taneczną. Zresztą pokazał już, że sprawdza się w tanecznym repertuarze, gdy wykonał  w Sylwestra 2020 “Flames of Love” *Brave). Motyw główny jego nowego utworu “Hasztag” oparty jest na linii basu?!

Zabieg nieco ryzykowny jak na wokalistę pop, ale producent Yoad Nevo (nie znamy) zrobił to z wyczuciem i chwilami w zabawny sposób. Brawo Antek Smykiewicz !!!

 


Linia Nocna to duet, który tworzą Monika Mimi Wydrzyńska i Mikołaj Trybulec. Pracę nad wspólnym projektem rozpoczęli dwa lata temu. Debiutowali w czerwcu 2017 singlem „Znikam na chwilę”, za który otrzymali nagrodę redakcji Chillizet w plebiscycie na „Chilloutowy utwór roku 2017”.

W listopadzie swoją premierę miał drugi singiel „Nad Wisłą”, w którym gościnnie wystąpił Kuba Sienkiewicz, wokalista legendarnego zespołu Elektryczne Gitary.prezentuje swój nowy singiel „Gdziekolwiek” z gościnnym udziałem Kuby Badacha.

Utwór jest zapowiedzą nadchodzącej, drugiej płyty zespołu, która ukaże się wiosną. “Gdziekolwiek” to utwór zrobiony ze smakiem, acz dla niektórych odbiorców może być zbyt ambitny. Brawo dla Kuba Badach, za odwagę w eksperymentowaniu, wczesniej bowiem wokalista ten trzymał się zupełnie innych gatunków.

 


Kolejny całkiem taneczny utwór De Mono promujący najnowszy album grupy “Reset”. Lekko, łatwo i do tego do tańca.

 


Granica między kiczem, a dobrym stylem i smakiem bywa płynna. Gdy się słucha pierwszych taktów “Zły klub” budzą się złe skojarzenia. Ale posłuchajcie tego dalej. Producent Dr Claps wpadł na pomysł aby sprytnie wykorzystać motyw pewnego klasyka muzyki electro.

Sprytnie, to znaczy tak, aby nikt się nie przyczepił. I się nie powinien przyczepić. Widać jednak, że  człowiek zna się na robocie. Słychać tu ciekawe pomysły brzmieniowe. Swoje dokłada też Ejcz, bo zdaje się to on rapuje, a na pewno napisał tekst. Ostateczna ocenę jak zwykle pozostawiamy Wam.