Michał Szczygieł – Będzie, co ma być > prosto, melodyjnie i tanecznie

Tak trzymać, chciałoby się powiedzieć. Oto gość bardzo młody, który błyskawicznie pnie się na drabinie popularności. I to w tanecznym rytmie, co nas bardzo cieszy. Jest prosto, melodyjnie i wykonane z jakością. Oto Michał Szczygieł z drugim solowym singlem “Będzie, co ma być”.

 

 

 

 

Michał Szczygieł, znany z przebojowego singla „Nic tu po mnie”, zaprezentował nowy singiel: „Będzie, co ma być”. Jest to dość podobna stylistycznie piosenka co jego dotychczasowy hit. Co nas bardzo cieszy także w tanecznym charakterze. Podobnie jak poprzednio, utwór delikatnie osadzono na rytmie reggae/ska.

Michał Szczygieł to młody artysta, który bardzo szybko robi postępy. Zadebiutował singlem „Nic tu po mnie”. W okresie wakacyjnym był zaproszony na najważniejsze polskie wydarzenia muzyczne. W Kielcach na Festiwalu „Magiczne Zakończenie Wakacji z telewizją Polsat i RMF FM” zajął drugie miejsce w konkursie na przebój lata 2018. W październiku singiel „Nic tu po mnie” zyskał status złotej płyty.

 

Do piosenki powstał prosty, ale bardzo pomysłowy klip kręcony mastershotem na warszawskich bulwarach.

Będzie co ma być to słoneczny singiel. Kończy się jesień, zbliża zima, a ja chcę zrobić lato. W tym numerze staram się przekazać tyle pozytywnej energii, ile się da. Tekst powstał przy współpracy z Patrykiem Kumórem, czyli współtwórcy „Nic tu po mnie” – mówi Michał Szczygieł.

17 listopada, na antenie telewizyjnej Dwójki w pierwszym odcinku najnowszej edycji „The Voice of Poland” na żywo wystąpił Michał. Gośćmi specjalnymi byli Years & Years, którzy odwiedzili Polskę w ramach promocji najnowszego albumu „Palo Santo”. Michał Szczygieł rok temu został finalistą „The Voice of Poland”, teraz wystąpił w programie w charakterze gwiazdy.

Całkiem niedawno nagrał też utwór w duecie. Włoska wokalistka Chiara Grispo oraz Michał Szczygieł, autor wielkiego hitu „Nic tu po mnie”, stworzyli wspólnie jeden z najbardziej przebojowych kawałków tego roku – „Since You Left Me”. No proszę taki młody, a kariera pędzi niczym na wyścichach.