MONDAYS 😯 poniedziałkowy hit dekady 70 na nowo

mondays bedroom heroes moylett nika boilers remix boomtown rats

“I don’t like mondays” to utwór bardzo ciekawy dla każdego, bo wiadomo – większość z nas nie lubi poniedziałków. Wykorzystał to dawno temu Bob Geldof i jego koledzy tworząc europejski hit. Z tym większą przyjemnością słuchamy odświeżenia tego utworu w wykonaniu Bedroom Heroes, MOYLETT feat. Nika. Do tego jest to jeszcze BOILERS Remix.

 

Jak pamięcią sięgamy, trudno sobie przypomnieć jakieś odświeżenie akurat tego utworu. Oto je mamy, ale pod okrojonym, ciągle jednak dużo mówiącym tytułem, “Mondays”. Przy okazji poznajcie historię oryginału (na dole), bo nie jest to bynajmniej utwór o wesołych charakterze.

 

Original mix czyli podstawowa wersja “Mondays” powstała w 2021 roku. Sięgnęliśmy do niej z ciekawości i stwierdzamy, że ten powyższym , już remiks, wydaje się ciekawszy. Właśnie otrzymaliśmy  go od firmy Roton, tej samej  która kojarzycie z hitów Inny czy Fly Project. To już dawne czasy, bo dziś ta firma jak słyszymy weszła w bardzo lajtowy Deep House.

Jak mówią twórcy czyli Bedroom Heroes, MOYLETT i Nika: “wymyśliśmy nową wersję „I Don’t Like Mondays”. Abyśmy wszyscy mogli jednym tchem wykrzyczeć swoje myśli o początku każdego tygodnia” .

Hmmm, pomysł fajny, tylko jak mamy wykrzyczeć, to wydaje się, że brakuje tu nieco energii czy jakiegoś mocniejszego dodatku. Tak czy inaczej słychać tu bardzo miłe brzmienia, co jednak kieruje “Mondays” bardziej do słuchania niż tańca.

Wykonawcy mówią

Producent Bedroom Heroes:

  • Nie ma wielu sposobów na zamianę poniedziałku w piątek. Ale z pewnością można znaleźć ten refren, który ułatwi przemijanie nowego początku tygodnia. Uważam, że to właśnie powinna robić muzyka, żeby upiększać rzeczywistość, a nie ją zmieniać. Zanuć melodię o tym, jak nie kochasz poniedziałków, a na koniec możesz poczuć coś przeciwnego. To, co zrobili The Boomtown Rats, musiało być kontynuowane. A ten remake tylko przypomina nam, że poniedziałek nadal będzie wyjątkowym dniem”

Wokalistka Nika:

Myślę, że remake piosenki I Don’t Like Mondays jest bardzo fajny i cieszę się, że mam okazję nadać mu własną interpretację”

Kto to?

Bedroom Heroes reprezentuje dzieło jednego z najbardziej znanych producentów z Rumunii. Celem Bedroom Heroes jest nie tylko odtworzenie hymnów z przeszłości, ale także dostarczenie oryginalnej muzyki, która stanie się tą melodią, którą będziesz nucić przez cały dzień, ale także podstawą Twojej listy odtwarzania.

Johnnie Moylett (AKA Johnnie Fingers) jest autorem piosenek, muzykiem i członkiem-założycielem The Boomtown Rats. Podczas pracy w „The Rats” Johnnie był znany ze swojego wyrazistego stylu melodycznego, prezencji na scenie i charakterystycznego wyglądu pasiastej piżamy.

Nika stała się znana po wzięciu udziału w konkursie „Głos Rumunii”. Studiowała muzykę jazzową, a obecnie jest kompozytorką i piosenkarką pop z wpływami funky, soulu i jazzu.

BOILERS to zupełnie nowy duński duet producentów składający się z Andersa i Andreasa, którzy na szczęście zostali przedstawieni sobie przez menedżera podczas blokady COVID-19 i postanowili rozpocząć współpracę. Mieszkając po przeciwnych stronach kraju, obaj zaczęli razem pracować nad muzyką za pośrednictwem Zooma i szybko nawiązali przyjaźń online opartą na wspólnej miłości do muzyki deep i chill house.

 

O “I don’t like mondays”

„ I Don’t Like Mondays ” to piosenka irlandzkiej grupy The Boomtown Rats, opowiadająca o strzelaninie w szkole podstawowej, w San Diego. Został wydany w 1979 roku. Był numerem jeden na UK Singles Chart przez cztery tygodnie latem 1979 roku. Zdobył też #6 hit w Wielkiej Brytanii w podsumowaniu 1979 roku.

 

Utwór napisali słynny Bob Geldof (autor słynnego “Do They Know It’s Christmas?” Band Aid ) i Johnnie Fingers.

Geldof wyjaśnił, jak napisał utwór, który nawiązuje do informacji o tragicznym wydarzeniu, która pojawiła się na teleksie w czasie jego wywiadu :

  • Udzielałem wywiadu radiowego w Atlancie z Johnniem Fingersem , a obok mnie był teleks. [ informacja o strzelaninie – przyp. red. ] Przeczytałem to tak, jak wyszło. Nielubienie poniedziałków jako powodu, dla którego kogoś wpuszczamy, jest trochę dziwne. Myślałem o tym w drodze powrotnej do hotelu i po prostu powiedziałem, że „chip silikonowy w jej głowie przełączył się na przeciążenie”. Zapisałem to. A dziennikarze przeprowadzający z nią wywiady powiedzieli: „Powiedz mi dlaczego?”. To był taki bezsensowny czyn. To był doskonały bezsensowny czyn i to był doskonały bezsensowny powód, by to zrobić. Może więc napisałem idealną, bezsensowną piosenkę, żeby to zilustrować. Nie była to próba wykorzystania tragedii.