NIA ROSS - No Go

Oto wokalistka jeszcze u nas nieznana, ale ze sporymi szansami na docenienie, nie tylko na parkiecie. Dlaczego? O tym niżej. Nazywa się Nia Ross, ale na razie niewiele o niej wiemy.

 

 

“No go” to kawałek, który jest wyprodukowany ewidentnie z myślą o typowym odbiorcy, który chętnie przy nim zatańczy. Sprawdziliśmy kto za tym stoi. Poznajcie zatem , oto NIa Ross.

 

 

Nia Ross to młoda debiutująca wokalistka -dziewczyna, jak widać, niczego sobie – , odkryta przez producenta muzycznego Donatana.

“No go” brzmi bardzo przebojowo. To nie tylko wokalny lajt motyw “Dam da ri ra ra ram…”, który dawno temu chyba wymyślili Duńczycy z Aqua, ale w całości eurodance’owy schemat melodyczny, który jakby ostatnio wraca do łask.

Piszemy o tym choćby w tym tygodniu. Lajtowy beat i średnie tempo, a więc nie klubowo, a można rzecz – mainstreemowo. Także do radia.

Sam tekst piosenki, właściwie banalny, choć o miłości artyści będą przecież śpiewać… do końca świata. 🙂🙂🙂 Jak Nia mówi:

NO GO to piosenka o niezniszczalnej miłości, która pokona każdy problem. Kiedy naprawdę kochamy, wszystko jest możliwe, nie możemy się tylko poddawać.

I jeszcze ciekawostka jaką dostrzegamy. Chodzi o wydawcę. Bo To już drugi  (a może i więcej niż drugi) projekt związany z zagranicznym artystą, którego “przygarnia” firma w Polsce. To Warner Music Poland. Nic dziwnego, pomysł wypalił w przypadku Blanki , a i teraz ma spore szanse.

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez NIA ROSS (@niarossofficial)