KIRAL cumbiafrica

Za nami bardzo ciekawy tydzień, obfitujący w mnóstwo udanych premier muzyki House. Z konieczności wybraliśmy tylko pięć z nich.  Oto Viktor Kiraly, Dual Beat & Cumbiafrica, King Topher x Kevin Aleksander x ROARS, Dillon Francis i John de Sohn ft. Bow Anderson

 

Producenci House jakby ostatnio złapali nowy muzyczny oddech! Posłuchajcie tych kilku niżej wybranych przez nas premier tego gatunku. Jest świeżość, są pomysły. A może to tylko taki obfity tydzień? Nawet gdyby, to posłuchajcie ich koniecznie. dajemy Wam je “na tacy”. Choćby żywiołowy Kiral, a może egzotyczny Cumbiafrica ?

 

 

Kiral to zupełnie nam nieznany amerykański producent z Arizony. “The ride” (Hexagon) jest bardzo żywiołowy, ma nietuzinkowy wokal (wyraźnie inspirowany Michaelem Jackson’em) i nieco inne podejście do House Music niż to obecnie obserwujemy. Nie jest to ani Slap, ani UK House. Jest co prawda klasyczne Piano, ale finalnie jest to coś świeżego.

 

Amerykański producent Christopher Jones aka King Arthur aka King Topher mile nas zaskakuje swoim nowym kawałkiem, który zrobił razem z Kevin Aleksander i ROARS. Wszyscy działaja razem także jako formacja BTK Collective. W “Dominoes” przede wszystkim zwraca bardzo fajnie brzmiący wokal, który robi tu główna robotę.

Dillon Francis – zapewne pamiętacie jego całkiem niedawno wydany utwór “Unconditional” (z 220 KID, Bryn Christopher). Ten nowy jest podobny, bo to typowy – a nawet szablonowy – UK House, jakich mamy obecnie coraz więcej.

A wszystko dzięki sukcesom Joel Corry. W “Reaching out” (Universal Music) mamy okazję poznać bardzo dobrze śpiewającą wokalistkę Bow Anderson , o której pewnie jeszcze nie raz usłyszymy.

 

Fandango” (Ego Music) to nowy singiel, który łączy w sobie house’owe dźwięki Dual Beat i egzotyczne wibracje Cumbiafrica ! Powstała z tego fajna mieszanka afrykańsko-południowo-amerykańskich brzmień połączonych House Music. To może być ciekawe ubarwienie waszego seta.

Dual Beat to projekt na ?cztery ręce? dwóch włoskich DJ-ów i producentów Antony?ego Fennela i Roberto Lopeza, obaj artyści współpracują ze sobą od 2014 roku i przez lata ich produkcje były wspierane przez takich artystów jak Bob Sinclar, Kaskade, Kryder, Nicola Fasano, Blasterjaxx, Dannic, Bingo Players, Plastik Funk, Timmy Trumpet, Fatboy Slim, Eric Morillo, Sam Feldt i wielu innych!

Cumbiafrica – jak sugeruje sama nazwa, narodziła się z połączenia muzyki kolumbijskich i kongijskich twórców. Możecie ich także już znać z kooperacji z Hugel.

 

John de Sohn to Björn Johnsson, producent ze Szwecji, o którym już nieco zapomnieliśmy. Możecie go kojarzyć z takich utworów jak “Dance Our Tears Away” czy “We are we are”. Jest tego całkiem sporo, bo wydaje juz przynajmniej od 10 lat.

Nowy utwór pt.”When The World Was Happy” (Spinnin Records) zwraca uwagę nieco swoim nietuzinkowym brzmieniem, choć tak naprawdę jest to mieszanka kilka nurtów-brzmień. Na pewno przypomina się klimat przebojów Avicii, w tle słychać elementy UK House, ale najbardziej zwraca uwagę rewelacyjny wokal Inyang Bassey. No i słychać jeszcze jakby nieco lata.