Diana Ross Carillo Upside down Barbara Tucker

Dziś mamy ogromny rozrzut repertuarowy jeśli chodzi o oryginały. Jest motyw z oskarowego filmu i  hity ery disco, euro-dance oraz oldschool house. Do tego dochodzi polski przebój z czasów PRL. Czy to są trafiono na ten czas przeróbki? Oceńcie już sami. My tylko podpowiadamy, że takie nowe opracowania mają teraz swoje premiery. Inner City, Diana Ross, Andrzej Korzyński i Robert Rozmus, muzyka z “American Beauty”, Marky Mark vs M-22, Carillo ft. Barbara Tucker, Sultan +Shepard i The Just in Time > Już dostępne w serwisie www.digitaldj.pl.

 

 

 

 

 

Genialny utwór ery oldschool końca lat 80-tych powraca! Mowa o amerykańskiej formacji Inner City “Good Life”. Jego twórcą był Kevin Saunderson. Wokalnie wspomagała go wówczas niejaka Paris Grey. Mieli jeszcze na koncie jeden wielki hit “Good Fun”. Teraz znany nam producent M-22 odświeżył kawałek, ale zachował ogromną dozę oryginału. M-22 znacie z hity “First time – M-22 ft. Medina.

 


https://www.facebook.com/plastikfunk/videos/369323390313906/

To dziś mamy światową premierę, dlatego odsłuch jeszcze jest niedostępny. Mamy tu nową wersję super hitu ery disco – Diana Ross “Upside down” – tu z wokalem divy House Music – Barbara Tucker. Plastik Funk  to Rafael Ximenez – Carrillo i Mikio Gruschinske. Znamy ich doskonale od lat, bo robią dobrą muzę, a od czasu do czasu właśnie przeróbkę. Oryginał “Upside down” stworzyli w 1980 roku dla Diana Ross dwaj mega producenci formacji Chic – Nile Rodgers i nieżyjący już Bernard Edwards. Mega klasyk ! Grajcie !

 


Rzadko się zdarza , aby przerabiać filmowy temat. W tym przypadku nie byle jaki, bo oskarowy. Pamiętacie może film “American Beauty”? To było dość dawno, bo  w 1999 roku. Grał w nm Kevin Spacey. Duet producencki Sultan + Shepard odważnie wykorzystali motyw z tego obrazu. Trochę mu muzyki “dream” i odrobina oldschool. Nie ma typowego wokalu, ale jest wokaliza.

 


Fizzom – pod tą nazwa ukrywa się producent z USA. Mamy tu przebój Marky Mark’a & The Funky Bunch z początku lat 90-tych, w dwóch nowych wersjach – tanecznej i klubowej. Przeróbka nie powala, ale jak już to ciekawszy wydaje się Rev-Players Remix, z lekką pompeczką.

 


The Just in Time I na koniec polski rodzynek. “Mówili na Nią Słońce” to utwór autorstwa pewnego kompozytora wielu polskich hitów z czasów PRL. Andrzej Korzyński, bo nim mowa, stworzył między innymi legendarnego Franka Kimono. Pierwszą wersję “Mówili na nią słońce” zaśpiewał Robert Rozmus.

Teraz formacja The Just In Time, która przerobiła ostatnio “Biały miś”  stworzyła “Mówili na nią słońce 2019”. Brzmi to ciekawie, jest fajny , spokojny klimat taneczny, klimat tworzony także przez użycie saksofonu. Nówka Sztuka > do odsłuchu > tylko w serwisie www.digitaldj.pl

 

 

 

 

 

Nasz typ nr 1 to Diana Ross na nowo czyli > Carillo ft. Barbara Tucker “Upside down”.