To już nie zwykłe “la la la”, ale “mmm”. Takie zabiegi artystyczne mogą być skuteczne w zwróceniu uwagi na siebie. Czy lepsza jest ta dance’owa czy klubowa Minelli?
Czy lepsza jest ta dance’owa czy klubowa Minelli ? – taki pytanie możemy teraz stawiać , bo ta artystka z Rumunii drugi raz wchodzi w klubowe klimaty, choć sam tytuł jest jak najbardziej kojarzący się z czymś raczej lekkim.
Minelli z kolejnym klubowym kawałkiem, choć linia melodyczna “Mmm” bliższa jest stylistyce dance i chwilami jakby powraca do “Rampampam“. Wydaje się, że sam pomysł zrodził się z sukcesu tego hitu. Nie przekonuje nas jednak taki house’owy aranż, bo wolimy ten miły wokal w czymś lżejszym.
“Mmm” to utwór o toksycznym związku, który nie może się skończyć.
– Ta piosenka opowiada o powielanych bez końca kliszach w miłości oraz niekończących się zmaganiach, by odejść z nieudanego związku”.
W pracy nad “MMM”, Minelli wsparł jej stały współpracownik, Viky Red, który odpowiadał za produkcję przeboju “Rampampam”.
Singlowi “MMM” towarzyszy teledysk, który wyreżyserował Bogdan Daragiu.
Minelli to obecnie jedna z największych gwiazd na rumuńskiej scenie. Rozgłos zdobyła dzięki takim piosenkom, jak “UP” & “Flashbacks” (Inna), “F*ck That” (Bastard) czy “Addicted” (Sickotoy).
Jej ostatnie single, “Rampampam” oraz “Nothing Hurts”, trafiły na liczne listy przebojów, gromadząc 120 miliona streamów i 200 milionów odsłon. Ponadto, utwór “Rampampam” dotarł na 4. miejsce zestawienia Global Shazam.