Ain't nobody, sjay music, hard rock sofa house music alex hosking

Ciężki orzech do zgryzienia mamy w tym tygodniu. Muzyka House dopisała w tym tygodniu w swoich premierach i  to z różnych stron świata. Z Wlk. Brytanii, Rumunii, a nawet z Australii. O polskich produkcjach piszemy w innym artykule, a w tym miejscu, jak zwykle, polecamy nowości. Niestety tylko pięć. Oto SJAY Music x Jack Wins x Clementine Douglas, Kid Massive, Miles & Miles ft. Mougleta, BADDIES ONLY i Andrew Dum.

 

Dziś w roli głównej muzyka z dalekiej Australii, skąd od pewnego czasu dociera do nas sporo dobrej muzyki. Może się ona spodobać na naszych klubowych parkietach. Każdy z poniższych utworów może się wam spodobać, z różnych powodów. Czasem trzeba je odkryć wsłuchując się dokładniej, jak w przypadku poniższego SJAY Music.

 

A więc co dobrego tym razem ?

 

Utwór “Black Light” [Selected.] zrobiony jest wg znanych wzorów house, a jednak robi wrażenie już od pierwszego przesłuchania. Stare wzorce, bo oparte na grającym (wydawało by się chyba ogranym) basie, a jednak całość brzmi znakomicie.

Co zatem powoduje, że ten klasyczny utwór vocal house jest nietuzinkowy. Przede wszystkim wokal, który jak słychać, jest tu w roli głównej. To zasługa niejakiej Clementine Douglas –  u nas nieznanej. Wokalistka dziła dopiero od dwóch lat, wcześniej w grupie Kudu Blue.

Dla odmiany, Jack Wins to bardzo uznany u nas producent z Holandii (Patrick Hagenaar). Pisaliśmy o nim nie raz.

Z kolei SJAY Music jest nam nieznany. To brytyjski producent pochodzący z Leeds.

 

Kid Massive to producent z Australii, który naprawdę nazywa się Benjamin Pedersen. Nie jest nowicjuszem, bo działa już przynajmniej 15 lat. U nas dał się poznać z remiksów, przede wszystkim dla Dr. Kucho w “Funkatron”. Było to jednak ponad 10 lat temu.

Dziś przedstawia nam najnowszą swoją robotę autorski kawałek “Luv u more” [Safari Music]. Utwór ma przede wszystkim świetny groove co powoduje, że zalupowany wokal wcale nie musi być monotonny. Sprawdźcie koniecznie !

 

Coś egzotycznego? Proszę bardzo. Oto lekko tech-house’owy “Aqui Las Colombianas” [Ego]. BADDIES ONLY (Jonathan einhorn) to producent z Los Angeles, u nas jeszcze nieznany, choć na Tik Tok ma już ogromną liczbę fanów.

?Aqui Las Colombianas? to całkiem przyjemny latynoski wokal , który ten producent z USA zgrabnie opakował chwilami nieco minimalistycznie brzmiącym dźwiękami. Zyskał uznanie takich DJ’ow jak MK, Hugel czy Quarterhead.

To ciekawa alternatywa do zagrania w secie czegoś innego. Polecamy!

 

Duet producencki Miles & Miles poznaliśmy całkiem niedawno z bardzo udanej przeróbki “Human” (The Killers). Tym razem jest to ich autorski kawałek “The Beat” [Sony Music].

Ten utwór w klimacie disco house charakteryzuje się sporą dawką bardzo dobrze stylizowanych brzmień funky, ale do tego sporo energii i znakomity wokal. Tu ponownie pojawia się Mougleta. To wokalista z Niemiec (Yasmeen Semaan), którą możecie kojarzyć z produkcji Charming Horses, ale także Gabry Ponte.

 

 

Andrew Dum to wokalista i producent z Rumunii. U nas nieznany, ale mający już swój dorobek.

Można było zobaczyć na scenie największych festiwali w Rumunii, takich jak UNTOLD Festival, Summer Well Festival i inne.  Także w pierwszej krajowej trasie rumuńskiego DJ-a ? X Tour. W tym 12 największych miast. Także prywatne pokazy w Katarze dla Louisa Vuittona, ale także w Dubaju.

Spokojną wersję radiową “So Good” [Firefly} skomponowali i wyprodukowali niejaki Randi i Andrew Dum. Natomiast dwie wersje klubowe zremiksowali Andrew Dum i Waves, ale właśnie ta jedna – extended club mix – z pewnością może się wam podobać.