Tukoh Taka - Nicki Minaj Maluma i Myriam Fares

Wygląda na to, że tegoroczny Mundial ⚽⚽ nie ma jednego wiodącego hymnu czy piosenki. Dziwne to, ale te mistrzostwa świata objawią nam jeszcze wiele nietypowych rzeczy. Oto “Tukoh taka” – piosenka nietuzinkowa, ale trudno ją zarekomendować jako taneczną.

 

Już sam fakt, ze Mistrzostwa w Katarze odbywają się (dla większości krajów) w sezonie jesienno-zimowym, pokazuje jak jest nietypowo. Dziś pojawiła się informacja, ze kibice nie kupią nawet piwa podczas meczów, bo władze Kataru zmieniły zarządzenie w ostatniej chwili. Dlatego w tej sytuacji sam fakt, że nie ma jednej wiodącej piosenki Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2022, nie jest niczym dziwnym. W sumie powstało kilka, a może nawet kilkanaście utworów na tą imprezę, autoryzowanych przez FIFA. Niektóre poznaliśmy już wcześniej, jak “Hayya Hayya“. Dziś poznajemy “Tukoh taka”.

 

FIFA zablokowała oglądanie na platformach zewnętrznych. Oto link, gdzie można obejrzeć wideo.

A muzycznie ?Tukoh Taka? to dziwny utwór. To trapowo-housowo-garażowa mieszanka, której słucha się całkiem fajnie. Zwłaszcza z powodu gry słów. Bo do tańca to na pewno nie u nas.

Przy tworzeniu utworu pracowało kilkanaście osób oraz kilku producentów. To nieznani u nas Play-N-Skillz, Gordo i Sari Abboud. 

?Tukoh Taka? to pierwszy w historii utwór promujący Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej zaśpiewany po angielsku, hiszpańsku i arabsku. W kawałku Nicki Minaj, Maluma i Myriam Fares śpiewają i rapują o jednoczeniu fanów z całego świata i wspólnym świętowaniu. Artyści wykonają utwór razem po raz pierwszy na otwarciu FIFA Fan Festival w Dosze, stolicy Kataru.

Tu nieznana jest nam Myriam Fares. To podobno wielka gwiazda w Libanie. Jest także aktorką.

O to właśnie chodziło wszystkim twórcom ?Tukoh Taka?, aby zrobić mieszankę motywów z całego świata, bo Mundial 2022 w Katarze ma być impreza ogólnoświatową. A muzyka zawsze łączy ludzi, podobnie jak piłka nożna, chociaż trudno przewidzieć jak wypadnie (poza muzycznie) zderzenie kibiców z Europy z muzułmańską “egzotyką”…