Alina Eremia to kolejna wokalistka z Rumunii próbująca odnieść sukces na naszym rynku muzycznym. A kto Jej w tym nie pomoże lepiej jak nasz C-BooL?
W “Red Lights” słychać echa “Golden rules“, ale tak własnie założył sobie C-BooL, biorąc na swój warsztat utwór nieznanej nam wokalistki z Rumunii. Nazywa się Alina Eremia.
W wersji radiowej utwór wydaje się nam za smętny, za melancholijny. Dlatego DJ’om od razu polecamy wersję Extended, którą Grzegorz bardzo dobrze obudował w intro i outro.
Oto co oboje mówią o tym polsko-rumuńskim dealu muzycznym:
C-BooL
- “Alina to artystka obdarzona pięknym, anielskim głosem. Kiedy otrzymałem propozycję wyprodukowania z nią piosenki, nie zastanawiałem się zbyt długo. Miałem przeczucie, że ten utwór idealnie wpasowuje się w styl, z którym jestem kojarzony. W związku z tym, produkcja tego nagrania była czystą przyjemnością, a pomysły same wpadały mi do głowy, co spowodowało, że pierwsze demo wyprodukowałem w zaledwie jeden dzień! Z doświadczenia wiem, że projekty tworzone pod wpływem impulsu, mają ogromną szansę na powodzenie. Chciałem, żeby ten utwór stylowo przypominał mój ostatni hit „Golden Rules”, a anielski głos Aliny idealnie do tego wszystkiego pasuje”.
Alina Eremia mówi:
- „Red Lights” to szczere wyznanie o bratnich duszach i miłości, która cię wyzwala. Utwór ten napisałam z Viky Red i Theea i jestem szczęśliwa, że C-BooL dodał do niego tak fajnego vibe’a. Jestem bardzo podekscytowana tą współpracą i mam nadzieję, że piosenka dotrze do szerokiego grona słuchaczy.
O niej
Alina Eremia to świeżo upieczona zdobywczyni nagrody “The Artist Award 2021” za najlepszy album. Utwory „Noi”, czy „Dependeța mea”, które pochodzą z krążka „Deja Vu”, stały się radiowymi hitami w Rumunii. W trakcie tworzenia albumu, Alina miała okazję współpracować z wieloma topowymi producentami i songwriterami: Alex Cotoi, Marcel Botezan, Sebastian Barac, Dorian Oswin, Florian Rus, Shift, Alex Turcu, Costel Domnițeanu, Theea Miculescu, Alex Pelin, Adi Colceru i Nane.
