Znów pojawiło się kilka fajnych premier muzyki disco house, ale w potoku nowości nie sposób znaleźć miejsce na ich prezentację. Dlatego w tym artykule polecamy wam kilka takich kawałków stylizowanych pod czasy ’70.
Trudno wybrać, który jest najciekawszy, dlatego kolejność uznajmy za losową, bo wszystkie są cacy ⭐⭐⭐⭐⭐. Zacznijmy od producenta najmniej znanego u nas, bo w Wlk. Brytanii Mason to postać znana nawet w eterze. A więc ,
Niech żyje disco 💥
Z ponad 50 milionami streamów na swoim koncie, wsparciem BBC Radio 1 oraz legendarną historią 15 lat wydawnictw holenderski producent Mason wydaje dziś ?Are You Ready?? [Another |Rhythm]. Drugi raz z grupą The Masonettes na wokalu. Utwór to taki ukłon w stronę klasycznych czasów Motown Records (np. Stevie Wonder), bo trio wokalne świetnie daje radę.
Mamy klasyczną mieszankę retro uduchowionych smyczków Masona i funkowej rytmicznej produkcji a la disco house.
Rockefeller to doskonale znane nam od wielu lat trio z Holandii (Mark Nieuwenhuijzen, Dennis de Laat & Dimitrie Siliakus). Działają bowiem prawie 20 lat. Swego czasu zwrobili znakomity remake “Same Man“, też na disco house.
Ich najnowszy kawałek “Lonely” [Spinnin] ma podobny schemat produkcji jak wyżej wspomniany. Producenci znakomicie stylizują (nie samplują) podobne brzmienie Motown czy Filadelfijskie. Efekt? Bardzo fajny !
Oto inne podejście do retro brzmień disco. Współpraca między 3 wybitnymi artystami House’e , a tego trzeciego można zaliczać do legend tego gatunku. Wspomnijmy jedynie “What A Wonderful World” (Axwell & Bob Sinclar Ft. Ron Carroll). To wokalista z USA o bardzo charakterystycznym niskim wokalu.
Z kolei Peter Brown to francuski dj/producent, który przez lata stworzył przyzwoitą biografię zarówno jako dj, jak i producent. Swoje sety mógł grać w największych klubach na całym świecie, takich jak Space czy Pacha na Ibizie oraz w wielu innych miejscach od Moskwy, Maroka po Wielką Brytanię. Współpracował ze znanymi, utalentowanymi producentami, takimi jak: David Penn, Eddie Amador czy Tiesto, a swoje największe przeboje wydawał w tak uznanych wytwórniach jak Spinnin’, Stealth czy Milk & Sugar Recordings.
Hiszpan, Ivan Pica jest również znanym pionierem w tym zawodzie. Występuje w najpopularniejszych klubach na całym świecie, pojawiał się w wymarzonych wytwórniach takich jak: Defected, Toolroom i podobnie jak jego kolega Spinnin’.
Ta trójka prezentuje teraz ?Let’s Get Close? [There was Jack]. To po prostu kawał dobrej i stylowej muzyki House. Ten kawałek dopiero pojawia się w naszym serwisie za kilka dni!