„Endless Summer” – hymn Euro 2012 – ustabilizował pozycję Oceany na rynku muzycznym i otworzył jej drzwi do szerokiej kariery. Oceana – Can’t Stop Thinking About You > posłuchajmy co wokalistka proponuje nowego.
Charakterystyczna fryzura afro, permanentny uśmiech od ucha do ucha oraz nastrajające optymistycznie piosenki – tak w największym skrócie można przybliżyć Oceanę komuś, kto jeszcze nigdy nie zetknął się z twórczością bardzo lubianej w Polsce niemieckiej piosenkarki.
Różnorodność Oceany, pomimo wszystkich wcześniejszych, czasami odmiennych punktów kariery, zawsze przyciągała dużo uwagi i zainteresowania Artystką. Jako tancerka, choreograf, aktorka, ale przede wszystkim wokalistka, która potrafi czerpać ze swoich kreatywnych i wieloetnicznych korzeni oraz doświadczeń zyskała sympatię wielu fanów. Córka projektantki mody i muzyka z Martyniki została wychowana we Francji, USA i Hamburgu co pomaga być jej bardzo otwartą w każdej dziedzinie działalności. W jej muzyce ciepły i pełen melodyjny głos łączy się ze świeżymi, elektronicznymi dźwiękami.
Pierwszy singiel Oceany “Cry Cry” wydany w 2009 roku zwrócił na nią uwagę całej Polski. Singiel przez wiele tygodni nie schodził z list przebojów. „Endless Summer” – hymn Euro 2012 – ustabilizował pozycję Oceany na rynku muzycznym i otworzył jej drzwi do szerokiej kariery.
“Can’t Stop Thinking About You” to już 3 studyjny album w dorobku Oceany. Na krążek, który promowany jest przez tytułowy singiel, składa się 12 premierowych utworów, w których Oceana jak zawsze uwodzi swoim głosem, ale również daje potężną dawkę energii!
Już pierwszy utwór “Beautiful” to wesoły reggaeton. Dalej tytułowy w klimacie dance, podobnie następny, a dalej w kawałku “Thank You” mamy już dance, ale z odrobiną retro. Bardzo ciekawie robi się w piosence “Why” opartej o klimat i rytm reggae. Dalej utwór spokojny balladowy. … i zmiana klimatu na r’n’b w “Mu business”. Bardzo fajnie brzmi “All Night”, w którym słychać nieco rocka, ale o tanecznym charakterze. Kolejny “Brace” to taki saksofonowy reggaeton z muzyką dance i lekkim klubowym zacięciu, bo oto w następnym “MVP” mamy już prawie typowy vocal piano house z udziałem rapera Crazy Hype. Przedostatni “Strike” jakby najmniej ciekawy.
Na koniec wersja akustyczna “Unexpected”. Brzmi pięknie – oczywiście do słuchania. Cała jednak płyta można rzec taneczna, choć brakuje jej takiego tanecznego feelingu jak w przypadku nowego albumu Inna. Ale jak widać płyta urozmaicona.
dostępna w serwisach cyfrowych tutaj
