W tym tygodniu, jak poprzednio, wybór najciekawszych premier house był trudny. Oto nasza selekcja pięciu tytułów firmowanych przez: Ofenbach & Dubdogz, Landis, Redondo & Malarkey, Alex Nocera & Roy Batty i Kurd Maverick & Earth n Days.
Kolejność jest przypadkowa, ale dajmy szansę tym nieznanym, którzy się naprawdę postarali. Mowa o producentach Alex Nocera & Roy Batty oraz Landis.
Oto coś co znacie, w oryginale, czasy lat 80-tych
“You should be dancing” to przebój Bee Gees, z czasów ery Disco. Przerabiany był juz nie raz. Z labela Gas Records otrzymaliśmy wersję nieco inną, bo nie nawiązującą bezpośrednio do czasów lat 70-tych.
Włoscy producenci Alex Nocera i Roy Batty nie podeszli szablonowo do odświeżenia. Tu jest bardziej klubowo niż disco.
Z wytwórni Fresh Squeeze / Hexagon dostaliśmy utwór nieznanego nam producenta, który bardzo się nam spodobał. To Ryan Landis. Jego kawałek “Go down” brzmi bardzo przebojowo, oparty jest na znanym brzmieniu i jest po prostu skoczny.
To już kolejny kawałek holenderskiego durtu Freek Geuze i Johan Jacobse aka Redondo i Brytyjczykiem Malarkey (Samuel John Butler). “Way I feel” stylizowany jest lata 90-te, a dokładnie French House. Tyle że ma tłuściejszy bas.
Mocny skład. Od razu w pierwszych taktach słychać vintage’owy riff Ofenbach, a Dubdogz dorzucają w “On my shoulders” sporą dawkę progresywnej energii. Bardzo fajny wokal i prosty lajt motyw.
Nie będzie to mainstreemowy hit, bo za mocny beat, ale kolejny raz mamy dowód , że te oba duety (Brazylia, Francja) są ciągle kreatywni.
“Crazy about you” to dawka tradycyjnego funky disco house z labela There Was Jack. Znakomity wokal! Utwór firmują niemiecki producent Kurd Maverick i węgierski durt Earth n Days.