DANCING IN THE MOONLIGHT piosenka na każdą okazję😏😏 i nie prostym życiorysie

dancing in the monnlight MONTMARTRE, King Harvest

Piosenka bardzo przyjemna w odbiorze i można rzec – na każda okazję – dziś pojawia się w odświeżeniu. Mało kto wie, że “Dancing in the moonlight” wcale ma nie prostego prostego życiorysu muzycznego.

 

Powstała ponad 50 lat temu, ale hitem była dopiero w 2000 roku. W 2023 roku mieliśmy jedno odświeżenie “Dancing in the moonlight”, które gdzieś nam umknęło. Dziś premierę ma wersja wyprodukowana MONTMARTRE, z udziałem King Harvest. Dlaczego “z udziałem”? O tym niżej, bo na początek premiera.

 

“Dancing in the moonlight” w tej wersji należy nazwać raczej remiksem, bo wykorzystano tu wokal formacji King Harvest. O czym niżej. W każdym razie polecamy tą piosenkę w tej wersji lub oryginalnej , bo znakomicie sprawdzi się na parkietach, oczywiście na różnego rodzaju imprezach okolicznościowych.

O MONTMARTRE

Pod pseudonimem MONTMARTRE ukrywa się producent i muzyk, jakże by inaczej – z Paryża. Oczywiście ze słynnej dzielnicy stolicy Francji. Początkowo jako duet, Montmartre niedawno zwrócił się ku solowemu projektowi. Zaczynał jednak , jak wielu, od robienia remiksów.

Po okresie ciszy Montmartre był współproducentem pierwszego albumu elektro-francuskiej grupy Bon Entendeur, który w 2020 roku zdobył złoto.

Top hit jest jeden

Utwór stał się popularny przede wszystkim 2000 roku jako cover angielskiego zespołu Toploader. To był światowy hit i osiągnął status multi-platynowej płyty w Wielkiej Brytanii.

Pewnie pamiętacie wersję szwedzkiego duetu Jubel , z 2018 roku, bo była hitem w Europie.

Oryginał i wersje

Show biznes – o czym nie raz już pisaliśmy – bywał przewrotny. Bo wersja Toploader ma dziś 171 milionów , na samym YouTube, a oryginał … 171 tysięcy streamów.

Czy różnią się aż tak bardzo? Oceńcie sami.

 

„ Dancing in the Moonlight ” napisał niejaki Sherman Kelly i potem ją nagrał ze swoim zespołem  (1970) Boffalongo. bez sukcesu.

W 1972 roku piosenkę nagrał zespół King Harvest i to był sukces, bo osiągnął 5. miejsce w Kanadzie i 1 w USA.

Okazuje się, że to brat Shermana Kelly’ego przedstawił piosenkę paryskiemu zespołowi King Harvest , w którym był perkusistą, a były członek Boffalongo Dave „Doc” Robinson był głównym wokalistą, basistą i klawiszowcem.

W sumie, wygląda na to, ze każdy na tym skorzystał, bo wspomniany Sherman Kelly – mimo braku sukcesu swojej wersji , jest jedynym kompozytorem i autorem. Zarabia więc do dziś…

I tak oto – optymistycznie – kończy się historia tej przyjemnej piosenki, w 2024 roku, jej najnowszą wersją.