140 BPM

Na 140 BPM *(co to jest patrz na dole) idą prawie wszyscy. Felix Jaehn, Calvin Harris, Jonas Blue, VIZE, VINAI … 🚀🚀🚀 i jest pewne, że to już trend. Tyle tylko, że nie ma nazwy i wcale nie jest pewne, że przyjmie się na naszych parkietach.

 

Na potrzeby opisowe ktoś nadał określenie “sped up” od “speed up” (przyspieszenie). Ja pomyślałem sobie, ze może trafniej byłoby nazwać taki styl “turbo dance” lub “140 BPM dance”? Dlaczego “140”? O tym nieco niżej. Odpuśćmy sobie kwestię nazewnictwa i skupmy na pytaniu: Czy taki trend ma szansę na naszych parkietach i w stacjach radiowych? Nie będąc w 100% pewnym swojego obiektywizmu wpadłem na pomysł:

Zapytajmy innych

Zapytałem więc kilku DJ’ów (niektórzy to radiowcy) co sądzą o tym nowym trendzie. Jeśli chodzi o radio to nie ma szans, choć była taka próba, w niedużym stopniu udana. Chodzi o utwór Calvina Harrisa.

“Miracle” dotarło nawet do strefy top 10 Airplay dance chart. Tempo utworu to 143 BPM. Po jakimś czasie wydawca podkręcił temat i pojawiły się remiksy top producentów tj. ACRAZE, Guetty , Hardwella i innych. Jakie były oceny naszych didżejów? Na poziomie 3⭐ (w skali 5⭐).

Więcej utworów w takim stylu nie dostrzegamy w wyższych partiach radiowych statystyk.

A co z parkietami?

Zapytaliśmy zaprzyjaźnionych DJ’ów, którzy mówią, że niechętnie sięgają po taki repertuar, bo właściwie “nie wiadomo dla kogo on jest”. Owszem w latach 90-tych był taki eurodance’owy klubowy styl, który emanował w Rave czy Klubb , a może było odwrotnie.

Felix Jaehn i Jonas – producenci , którzy stworzyli świetne klimatyczne i taneczne utwory też dają się ponieść trendowi sezonu. Ich nowy , wspólny kawałek, ma tempo 140 BPM.

Oto inni renomowani producenci muzyki tanecznej.

Podkręcamy >140 BPM

Niemiecki duet YouNotUs podbija tempo na 145 BPM, 

a Włosi VINAI dają “minus 1” czyli 139 BPM.

Ale są nawet i tacy, dobrze wam znani, którzy jeszcze bardziej podkręcają tempo.

Nowy utwór VIZE, Niklasa Dee i wokalistki Leony śmiga w tempie … 160 BPM 🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀

Jeśli to dla kogoś za wolno, to pewien producent “podbił” wskażnik.

Utwór “Disconnect” w remiksie Bena Nicky liczy sobie … 172 BPM. 🚀🚀🚀🚀🚀🚀 Z tym, że zrobiony on jest nie w brzmieniu eurodance, ale bliżej mu do tzw. uplifting trance czyli muzyce klubowej.

Pojawiają się remiksy 

Czy taki remiks doskonale przyjętego “Cynical” ma sens? Jeśli się myśli o TikToku – to ma. Tempo 140 BPM.

Odświeżanie starych hitów.

Oto dwa przykłady, ale pojawia się ich coraz więcej.

Oto wersja lubianego u nas przeboju z repertuaru La Bouche. Oczywiście w “jedynym słusznym” tempie.

“Party all the time” to utwór jeszcze w latach 80-tych wylansowany przez aktora Eddie Murphy’ego (“Gliniarz z Beverly Hills”). Potem powrócił w klubowej wersji Sharama, jako “PATT”, w 2006 roku. Dziś mamy wersję na turbo przyspieszeniu,  w tempie 140 BPM,

Podsumowując, ostateczną oceną ma każdy odbiorca. Znana wam dewiza “dla każdego coś dobrego” powinna mieć tu zastosowanie. Tylko czy u nas będzie wielu fanów takich “speed up dance”? Śmiem wątpić.

****

*BPM = wskaźnik tempa utworu wykorzystywany , nie tylko przez DJ’ów – do określenia tempa utworu. Oznacza ilość uderzeń na minutę “Beats per munute”.

 

p.s. nowa produkcja Jax Jones‘a to także taki styl. Także polscy artyści idą z trendem na 140 BPM.

Zobacz odcinek #2 “oldschool is back”