PASSION – twocolors > koniec z melancholią, czas na energię

passion twocolors

Twocolors wykreowali fajne własne melancholijne brzmienie Slap House, a w nowym utworze pt. “Passion” słyszymy energetyczny House. Czy to aby nie błąd ? Zobaczymy.

 

Po hitach „Lovefool” i „Bloodstream”, duet twocolors powraca z kolejną propozycją. „Passion”, już po pierwszych taktach pokazuje, że producenci odpuścili dotychczasowe melancholijne brzmienie, bo teraz idą do przodu. Trudno się zresztą im dziwić, bo znaleźli liczną rzesze naśladowców. Zobaczcie sami jak się zmieniają.

Na czym polega owo “pójście do przodu”? Emil Reinke i Pierre-Angelo Papaccio odeszli w “Passion” od schematu, który przyniósł im ogromną popularność, dzięki  “LoveFool“. Teraz panowie zbliżyli się do klasyki vocal house, bo nie sposób odnaleźć skojarzenia z klasyczną marimbą z “Show me Love”. Ale nie oni pierwsi, ani ostatni. Liczyliśmy jednak, po cichu, na coś brzmieniowego extra. A poza tym jest dużo bardziej energetycznie  niż wcześniej.

 

O poprzednich hitach

Przypomnijmy, że duet twocolors wydaje dość oszczędnie. Najpierw był „Lovefool”, nowa wersja wielkiego hitu The Cardigans. Singiel dotarł do #4 UK Shazam Discovery i #21 Global Shazam Charts z ponad 4 mln tagów. „Lovefool” uplasowało się w Top 20 w ponad 30 krajach. Utwór ma odznaczenia platynowe w Niemczech i Finlnadii, złote w Kanadzie, Francji, Włoszech i Polsce, podwójną platynę w Austrii i Szwajcarii oraz potrójną platynę w Rosji. Singiel odnotował ponad 1,58 miliarda streamów. Utwór w radiach zagrano ponad 478 tys. razy w 64 krajach.

A potem „Bloodstream”, które zgromadziło 43 mln streamów na Spotify i doczekało się oficjalnego remiksu Lost Frequencies.