HOUSE Axwell, Ingrosso, Maruv, Y.V.E. 48, Deorro, Jay Hardway

Axwell, Ingrosso, Maruv, Y.V.E. 48, Deorro, Jay Hardway

Jeśli chodzi o muzykę house to jest w czym wybierać w tym tygodniu. Oto nowe kawałki takich artystów jak Axwell, Ingrosso, Maruv, Y.V.E. 48, Deorro, Jay Hardway i Mike Williams już dostępne w serwisie www.digitaldj.pl

 

 

 

 

Nowe nagranie Szwedów Axwell i Ingrosso nawiązuje do muzy EDM z lat 90-tych, oczywiście wzbogacone o jakość XXI wieku. Prosty wokal ROMANS jak w zwykłej piosence. Czy to jeszcze klubowa muza?

 


https://www.youtube.com/watch?v=Zf1Z_-AjT0c

Mike Williams to już czołówka muzyki future house i chyba nie tylko. Kolejna jego Sztuka, która świetnie zabrzmi na wielkiej mocy w klubie. Dedykujemy do big roomów. … I znów prosta piosenka. Tym Razem w Spinnin’ Records.

 


Następny singiel po “Drunk Groove” tej ukraińskiej wokalistki, w podobnym stylu, ale firmowany już tylko jako Maruv. Fajny klip, niezła muza. Może być kolejny hit.

 


Y.V.E. 48 – nieznani nam bliżej wykonawcy w dobrym kawałku House. Zaczęło się od znakomitej kompozycji pt. „On The Road”, która okazała się jednym z klubowych przebojów sezonu letniego w 2014 roku. Kilka miesięcy później pojawił się „All You Need”, wspinając się na szczyty list bestsellerów najpopularniejszych serwisów cyfrowych. Leo i Rafael Schmid to niemiecki duet producentów pochodzący z Berlina. Stali się rozpoznawalni dzięki swojemu stylowi, łudząco przypominającemu twórczość Lost Frequencies. Nic w tym dziwnego, bo Y.V.E. 48 to również jedno z odkryć The Bearded Man, sub-labela Armada Music odpowiedzialnego za wiele nowych talentów w katalogu giganta z Amsterdamu. Porywający wokal od HIER, modne dźwięki gitary i wkręcające brzmienie. Label Armada.

 


Już cztery lata minęły od wielkiego hitu Deorro “Five hours”, a ten producent nie moze nawiązać do tamtej popularności. Niemniej jednak ten nowy utwór jest bardzo oryginalny i za to można go pochwalić. Dzieje się w nim bardzo wiele. Jest pompka, jest hip-hop, tech-house, trance , …. czego tu nie ma?  Wielki hit to zapewne nie będzie, ale utwór naprawde ciekawy.

 


Jay Hardway zaskoczył nas całkiem niedawno bardzo dobrym kawałkiem “Save me”, a tu mamy kolejny, naprawdę udany. Nawiązuje do muzyki z dekady lat 90-tych. Utwór bez wokalu.